BMW M235 (2025) – miejskie coupe z temperamentem

BMW M235 (2025) – miejskie coupe z temperamentem

BMW M235 (2025) – miejskie coupe z temperamentem

BMW M235

Czasem zdarzają się samochody, które nie tylko wzbudzają emocje swoim wyglądem, ale przede wszystkim potrafią dostarczyć adrenaliny podczas codziennej jazdy. Nowe BMW M235 z 2025 roku jest właśnie takim autem – to wyrazisty sportowiec, który za dnia doskonale odnajduje się w miejskiej dżungli, a wieczorem z łatwością zmienia się w prawdziwego drapieżnika na krętych trasach.

Design, który prowokuje

Pierwsze spojrzenie na M235 w elektryzującym kolorze Thundernight Metallic powoduje szybsze bicie serca. Ostre linie, wyraziste przetłoczenia i charakterystyczne detale podkreślają, że mamy do czynienia z autem, które nie zna słowa „kompromis”. Nowa stylistyka BMW wzbudza kontrowersje, lecz właśnie o to tutaj chodzi – ten samochód nie może być nijaki. Jego przód z agresywnie narysowanymi reflektorami i muskularnym zderzakiem, wyraźnie nawiązujący do starszych modeli M, bez trudu zwraca uwagę przechodniów. Tył z kolei podkreślają charakterystyczne lampy i czarne, podwójne końcówki układu wydechowego, które sugerują sportowy potencjał drzemiący pod maską. Całość osadzona na 19-calowych felgach z czerwonymi zaciskami hamulców prezentuje się bezkompromisowo.

Wnętrze – sportowa elegancja

Wnętrze nowego M235 to miejsce, w którym od razu czujesz, że jesteś w BMW. Sportowe fotele pokryte czerwoną skórą trzymają ciało w idealnej pozycji, nawet podczas dynamicznej jazdy. Ich kubełkowy profil i kontrastowe przeszycia to nie tylko funkcjonalność, ale też element czysto designerski. Kokpit skierowany ku kierowcy podkreśla sportowy charakter auta, zaś cyfrowy zestaw wskaźników oraz duży ekran centralny sprawiają, że deska rozdzielcza łączy nowoczesność z typową dla BMW ergonomią.

Nowy system operacyjny BMW iDrive w wersji 8.5 działa błyskawicznie i obsługuje wszystkie kluczowe funkcje auta – od sterowania klimatyzacją, przez tryby jazdy, aż po nawigację online. W testowanym egzemplarzu otrzymujemy też doskonałe nagłośnienie Harman Kardon, które w połączeniu z dobrze wyciszoną kabiną daje możliwość prawdziwego „audiofilskiego” doświadczenia. Opcjonalny wyświetlacz HUD (head-up display) pomaga kierowcy skupić się na drodze i działa z chirurgiczną precyzją.

Wrażenia z jazdy – czysty entuzjazm

Pod maską M235 pracuje turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 2.0 i mocy 306 KM. Brzmi niepozornie? Nic bardziej mylnego. To jednostka, która nie tylko ciągnie równo i mocno, ale przede wszystkim robi to z charakterem. W połączeniu z 8-biegowym automatem i napędem na cztery koła xDrive, BMW M235 potrafi wystrzelić od 0 do 100 km/h w zaledwie 4,7 sekundy. I nie chodzi tu tylko o suche dane – chodzi o emocje.

Auto dosłownie wyrywa do przodu, a reakcje na gaz są błyskawiczne. Układ kierowniczy jest precyzyjny, progresywny i daje bardzo dobre wyczucie przednich kół. Zawieszenie – w trybie Comfort – radzi sobie dobrze nawet z warszawskimi nierównościami, ale to dopiero w trybie Sport i Sport+ czuć prawdziwą esencję M Performance. Auto staje się bardziej zwarte, czujne, reaguje natychmiast na każdy ruch kierownicą i pozwala prowadzić się z chirurgiczną dokładnością. Dodatkowo dostępny jest aktywny tylny dyferencjał, który poprawia trakcję w zakrętach.

BMW M235 nie męczy. Mimo sportowych aspiracji, to wciąż samochód, którym bez problemu można pokonać długie trasy. Fotele są wygodne, wyciszenie kabiny doskonałe, a asystenci jazdy – w tym adaptacyjny tempomat, system utrzymania pasa ruchu i kamerowy asystent martwego pola – realnie wspierają kierowcę.

Układ wydechowy zachował odrobinę sportowego charakteru nawet mimo europejskich obostrzeń. Szczególnie w trybie Sport pojawia się charakterystyczne pomrukiwanie przy redukcji – trochę jakby auto szeptało ci do ucha: „dociśnij jeszcze raz”. Niestety część tych dźwiękowych uniesień to tylko dźwięk pompowany w kabinę i na zewnątrz nic takiego nie usłyszymy. Tak czy inaczej – auto w zakrętach potrafi być bardziej rozrywkowe niż wieczór kawalerski w Las Vegas – z tą różnicą, że z M235 nie obudzisz się z tatuażem na twarzy, tylko z uśmiechem, który nie schodzi przez resztę dnia.

Dla kogo jest BMW M235?

BMW M235 to samochód dla osób, które potrzebują czegoś więcej niż tylko środka transportu. Idealnie sprawdzi się w rękach kierowcy, który rano dojeżdża dynamicznie do pracy, w południe staje pod prestiżowym biurowcem, a wieczorem z przyjemnością wyskoczy na szybką rundę poza miastem.

To samochód, który łączy lifestyle z osiągami. Nieco zadziorny, ale wciąż elegancki. Świetny dla młodego profesjonalisty, ale też dla dojrzałego pasjonata marki, który ceni sobie codzienną wygodę z nutą sportowego szaleństwa. Dzięki czterem miejscom siedzącym oraz praktycznemu bagażnikowi (390 litrów) auto pozostaje praktyczne, ale nie traci przy tym swojego sportowego ducha. A jeśli ktoś twierdzi, że nie można mieć wszystkiego – najwyraźniej nie jeździł M235.

Porównanie z konkurencją

Na rynku BMW M235 rywalizuje z takimi modelami jak Mercedes-AMG CLA 35 4MATIC czy Audi S3 Limousine. Mercedes oferuje bardziej komfortowe zawieszenie i nieco bardziej „lifestylowy” sznyt, ale brakuje mu precyzji prowadzenia BMW. Audi z kolei jest bardzo szybkie i precyzyjne, lecz mniej emocjonujące w codziennym użytkowaniu. M235 balansuje pomiędzy tymi dwoma światami – oferując zarówno fun, jak i komfort. BMW nie sili się na pokaz, ono po prostu robi swoje – jak James Bond w garniturze od Toma Forda.

Wersje i koszty

BMW M235 oferowane jest w jednej, mocno doposażonej wersji, z pakietem M Performance jako standardem. Znajdziemy tu m.in. sportowe fotele, pakiet aerodynamiczny M, zawieszenie M, sportowy układ hamulcowy, aktywny wydech i zestaw kamer 360°. Opcjonalnie można dołożyć wyświetlacz HUD, nagłośnienie Harman Kardon, ogrzewanie kierownicy czy podgrzewane siedzenia tylne.

Ceny startują w Polsce od ok. 250 000 zł, ale testowany egzemplarz przekraczał 290 000 zł. Nie jest tanio, ale w tym przypadku dostajesz dokładnie to, za co płacisz – i jeszcze trochę więcej. Średnie spalanie? Realne 9–10 l/100 km przy dynamicznej jeździe. W mieście więcej, w trasie mniej. Ale szczerze: jeśli liczysz każdy litr, to może lepiej rozejrzeć się za rowerem z karbonową ramą.

Podsumowanie – perfekcyjny balans

Nowe BMW M235 to samochód niemal kompletny. Łączy w sobie sportowy charakter, świetne osiągi i codzienną praktyczność, a przy tym jest niezwykle stylowy. Takie połączenie sprawia, że to jeden z tych modeli, które chce się mieć na własnym podjeździe. Jest odważne, dynamiczne i budzi emocje – a przecież właśnie o to chodzi w samochodzie, prawda?

M235 nie musi niczego udowadniać – po prostu robi swoje. I robi to bardzo dobrze. A gdy już przyjdzie moment, by wyłączyć silnik i wyjść z auta, jedyne czego będziesz żałować to… że jazda się skończyła.

Tekst i zdjęcia: Rafał Łakus

Przeczytaj również