Jak ogrzać płyn do spryskiwaczy?
Choć sytuacja wydaje się dramatyczna, to jest jednak kilka sposobów na to, aby skutecznie poradzić sobie z takim problemem. Jednym z nich jest po prostu włącznie silnika i jazda samochodem. Oczywiście musi być gwarancja tego, że pogoda pozwoli na to, aby płyn do spryskiwaczy nie musiał być używany. W innym przypadku z takiego pomysłu trzeba zrezygnować.
Wówczas trzeba zdecydować się na alternatywne rozwiązanie, a takim jest przepakowanie auta do cieplejszego miejsca, którym będzie garaż. Oczywiście to rozwiązanie sprawi, że potrzeba będzie znacznie więcej czasu na to, aby płyn do spryskiwaczy się rozmroził. W zasadzie będzie to praktycznie nawet i doba.
Dlatego nic dziwnego, że niektórzy decydują się na dość nietypowe rozwiązanie. Mowa o wymontowaniu zamarzniętego zbiornika, zabranie go do domu i wrzuceniu do gorącej wody. To już jednak metoda dość krytyczna, ale na pewno jest to jakiś sposób. Żeby nie mieć takich problemów zdecydowanie o wymianie płynu pomyśleć znacznie wcześniej.
Obowiązek wożenia płynu
Trzeba również pamiętać o tym, że za brudne szyby możemy otrzymać mandat. A jako, że płyn do spryskiwaczy zużywa się w tym okresie dość szybko i nigdy nie wiadomo kiedy się skończy, lepiej wozić go ze sobą w bagażniku. Kiedy zabraknie go na trasie, a chlapa mocno ubrudzi szyby, doprowadzi to do sytuacji, że nie będziemy w stanie jechać.
Warto być przewidującym i idąc kupić płyn do spryskiwaczy, zainwestować i zabrać ze sobą dwa. Każdy kto tak zrobi przekona się z czasem, że to była jedna z najlepszych decyzji jaką mógł dokonać. I tak ciężko będzie przetrwać okres jesienno-zimowy na dwóch płynach. Gdy spadnie śnieg i zrobi się błoto pośniegowe zużycie będzie duże. Można sobie zatem dość mocno ograniczyć późniejszą stratę czasu, stratę problemu i innych kłopotów, jakie wiążą się z taką niepozorną rzeczą.