Paliwo w Polsce niemal najdroższe
W ostatnich godzinach zalewają nas informacje i grafiki, ile kosztuje paliwo u nas, a ile w innych krajach. To statystyka niezwykle wygodna dla tych, którym zależy na tym, aby ją prezentować. Bo prawda o cenach paliw w Polsce jest zupełnie inna, od tego co poniektórzy chcą abyśmy wierzyli. To zasłona dymna przed tym, co wydarzyło się w ostatnich dniach.
Cenę za benzynę w Polsce zestawiono m.in. z tą w Danii, Holandii, Grecji czy Niemczech. Tak, w tych krajach i jeszcze innych jest droższe paliwo, ale to nie jest żaden wyznacznik o czym wiadomo od bardzo dawno. Wyznacznikiem jest natomiast to ile można zatankować paliwa za naszą pensję. I tutaj okazuje się, że gorzej jest tylko w trzech innych krajach, a więc lada moment możemy wejść na podium. Te kraje to Słowacja, Węgry Bułgaria, Rumunia.
I co z tego, że np. w Danii w przeliczeniu na złotówki paliwo kosztuje 9,20 zł/l, jak Duńczyk z przeciętną krajową zatankuje go aż cztery razy więcej niż Polak! Jesteśmy po prostu biednym krajem, gdzie mamy do czynienia z bardzo drogim paliwem. Ceny nie są współmierne do naszych zarobków i powinny być znacznie niższe. W zasadzie powinny być takie, jakie były kiedyś, a więc w okolicach 5 złotych.
Drogo, bardzo drogo na stacjach
Warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy – w ostatni dzień świąt Bożego Narodzenia, a więc 26 grudnia 2022 roku cena detaliczna za litr benzyny w Polsce była najwyższa w całej Europie! Ba, przewyższała inne kraje dość znacząco, a więc nie można tutaj mówić o żadnym przypadku. Prawda dla polskich kierowców okazuje się niezwykle bolesna.
Co dalej? Paliwo powinno teraz tanieć, bowiem znacząco w dół poszła od nowego roku ropa. Kosztuje ona już 7 dolarów mniej i jest najniższa od roku! Nie widać tego wciąż przy dystrybutorach, gdy zajeżdżamy na stacje. Dlaczego? To kolejne pytanie, które pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi.