Kontrole na granicach potrwają dłużej
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ostatnie dni pokazały, że kontrole były konieczne. W okresie niespełna dwóch tygodni udało się powstrzymać nieco ponad pół tysiąca osób przed nielegalnym przekroczeniem granicy. To też udowadnia, że tzw. szlak migracyjny istnieje i zatrzymanie go od tej strony było konieczne.
” (..) do 2 listopada tymczasowa kontrola zostanie przedłużona. Jest to zgodne z kodeksem Schengen. Taka jest procedura. Dziś też poinformujemy Komisję Europejską, że wchodzimy w drugi etap i przedłużamy tymczasową kontrolę. (…). Nie będzie żadnych nielegalnych szlaków migracji przez Polskę” – powiedział Kamiński.
Straż Graniczna w ostatnich dniach ma sporo pracy związanej z prowadzeniem kontroli. Wszystkie większe pojazdy, jak np. autokary, busy, ale nie tylko, muszą być sprawdzane. To też oczywiście sprawia, że tworzą się w różnych porach dniach mniejsze oraz większe utrudnienia. Funkcjonariusze mimo wszystko pracują sprawnie, aby ruch odbywał się możliwie, jak najbardziej płynnie.
Granica z Czechami także zostanie zamknięta?
Wciąż rodzą się pytanie, czy w związku z tzw. południowym szlakiem, nie będzie konieczne zamknięcie również granicy z Czechami. To z racji tego, że są duże i uzasadnione obawy, że skoro nie od strony Słowacji, to migranci mogą próbować przedostawać się do Polski od strony Czeskiej. Na razie jednak rząd nie planuje takich kroków, ale w listopadzie może być to w pełni uzasadnione.
Sami Czesi jak na razie dość skutecznie radzą sobie z problemem. Kwestia bezpieczeństwa Polski pod względem migracyjnym dla wielu osób jest niezwykle istotna. W ostatnich miesiącach było to duży kłopot dla naszego kraju, dlatego państwo podjęło bardzo odważne kroki. Skuteczność tego już widać, a sytuacja wymaga nieustannej kontroli i działań.