Jak kształtuje się cena za LPG, benzynę i olej napędowy na tydzień przed świętami?
Najnowsza aktualizacja cen hurtowych w Polsce pokazuje, że to co wciąż najlepsze dopiero przed nami. Dobrym przykładem może być LPG, które właśnie zanotowało pierwszą aktualizację ceny w grudniu. Spadek wyniósł 4 grosze i jest jednym z najwyższych od wielu tygodni. To przyczyni się do tego, że na stacjach paliw znów zobaczymy wartości poniżej 3 złotych za litr. I tak powinno być już wszędzie, a w wielu miejscach pojawi się kwota w okolicach 2,70 zł/l.
Autogaz po raz kolejny pokazuje, że cenowo pozostaje bezkonkurencyjny na rynku. Jego cena wciąż potrafi zaskakiwać, jak na współczesne czasy. Mogłoby się wydawać, że obecnie LPG powinno kosztować nie mniej niż 3,50 zł/l, a jest dużo, dużo taniej. Tankujący olej napędowy i benzynę mają powody do zazdrości, chociaż na cenę swojego paliwa też nie mogą narzekać.
Benzyna tanieje w oczach i w ostatnich dniach również stacje paliw chętniej obniżają za nią cenę. Nie brakuje już miejsce, gdzie widnieje kwota nieco ponad 6 złotych za litr. To naprawdę dobra wartość, choć realnie patrząc paliwo to powinno już kosztować w wielu miejscach poniżej 6 złotych za litr. Olej napędowy również tanieje i na coraz większej ilości stacji można już zatankować za mniej niż 6,50 zł/l. Do świąt Bożego Narodzenia te wartości, które widzimy obecnie, powinny być jeszcze mniejsze o około 10-15 groszy.
W Polsce i tak jest bardzo drogie paliwo
Jest tanio, jest korzystnie, ceny są akceptowalne przez kierowców. Mimo wszystko na stacjach paliw w Polsce jest drogo, a nawet bardzo drogo. Tak odważną tezę można wysunąć patrząc na fakt, że ropa Brent lada chwila będzie prezentowała najniższą wartość od roku, a wartość dolara jest jedną z najniższych cen od blisko dwóch lat.
Patrząc realnie paliwo dziś powinno kosztować jak za dawnych lat, a więc w okolicach od 5 do 5,50 zł/l. Dlatego powody do zadowolenia choć są, to jednak satysfakcji pełnej nie może być. Ciszyć może na pewno fakt, że tendencja wciąż będzie spadkowa i ceny na stacjach powinny być coraz niższe. Mimo wszystko do pełnego zadowolenia wciąż długa droga.
Warto jednak zwrócić uwagę, że właśnie w Polsce dokonała się zmiana rządu. Przez najbliższe cztery lata rządzić będzie tzw. ”Koalicja z 15 października”. Warto tutaj zwrócić uwagę, co w trakcie kampanii mówił nowy premier Donald Tusk. Zapowiedział, że w programie będą „proste decyzje, które obniżą ceny” i ma „bardzo konkretne rozwiązanie”, które spowodowałoby, że litr benzyny będzie kosztował 5 zł. Jeżeli tak się nie stanie, te słowa będą ciągnęły się za nim przez całą kadencję.