Samochody z LPG schodzą jak świeże bułeczki
Grupa OLX przygotowała raport OTOMOTO Insights, który podsumował sprzedaż samochodów na rynku wtórnym w 2023 roku. To bardzo dokładne i precyzyjne dane, bowiem te z OTOMOTO uzupełnione są o informacje pochodzące z GUS, NBP czy Centralnej Ewidencji Pojazdów. Tym samym czarno na białym widać, jak ma się sprzedaż aut w Polsce.
Klientów najbardziej interesują auta zasilane LPG i trudno się temu dziwić. Od kiedy ceny paliw wyglądają, tak jak wyglądają, każdy woli tankować zdecydowanie taniej i jeździć ”za grosze”. Dlatego też, gdy tylko pojawi się okazja nie można długo zwlekać, gdyż lista chętnych jest długa. To też również sprawia, że samochody z instalacją gazową mają swoją wartość. Pojazd w dobrym stanie można sprzedać za naprawdę satysfakcjonującą cenę. Wiele osób woli wydać więcej na starcie – bo jest na to przygotowana, a następnie miesięcznie tankować dużo, dużo taniej.
Średnio auto zasilane autogazem na aukcjach znajduje się 40 dni. Oznacza to, że lepsze modele schodzą bardzo szybko, te ”gorsze”, czyli m.in. z większym przebiegiem i gorszym rocznikiem, nieco dłużej. Auta z innymi napędami potrzebują więcej czasu na to, aby trafiły do innego właściciela. ”Zarówno w przypadku ofert zamieszczanych przez użytkowników biznesowych, jak i indywidualnych, najkrócej trwały ogłoszenia pojazdów na benzynę oraz na LPG. Charakteryzowało je także najmniejsze wydłużenie czasu koniecznego na sprzedaż pojazdu.” – czytamy w raporcie OTOMOTO Insights.
Elektryki sprzedają się coraz gorzej
Porównując szybkość sprzedaży samochodów w porównaniu z 2022 roku, klienci potrzebowali nieco więcej czasu na decyzje. LPG sprzedawało się średnio wolniej o trzy dni, benzyniak o cztery, a diesel o sześć. Warto również zwrócić uwagę, jak spada zainteresowanie samochodami elektrycznymi. W 2022 roku auta sprzedawały się średnio w miesiąc, a teraz potrzeba na to dwóch miesięcy!
Klienci nie wierzą już w to, że infrastruktura zacznie rosnąć w oczach – jak obiecywano. Nie wierzą już również w to, że jazda elektrykiem jest tania. W dodatku cały świat przekonuje się, że moda na auta na prąd to bardziej nietrafiony wymysł, niż kierunek w jakim należy podążać. Wygląda na to, że plany Unii Europejskiej dość mocno mogą zostać zweryfikowane przez społeczeństwo.
Na tą chwilę dość wyraźnie w całej Europie zyskuje LPG, co na pewno nie do końca podoba się Unii Europejskiej. Warto będzie obserwować to, jak będzie wyglądała sytuacja z autogazem w kolejnym roku, po wejściu embargo. Dla wielu krajów nie stanowi to jednak większego problemu, jak dla nas, bowiem zapotrzebowanie na LPG jest znacznie mniejsze, niż u nas. Pozostaje zatem czekać i obserwować, jak rynek zareaguje na zmiany.