Jak odłączyć akumulator samochodowy?
Najprostsze i najbardziej banalne rzeczy czasem mogą okazać się najtrudniejsze. I to nie zawsze z racji tego, że mogą zaskoczyć czymś niespodziewanym i kłopotliwym. Bardziej w tym przypadku chodzi o fakt, że gdy robimy coś na pozór łatwego, nasz mózg nie pracuje. Czynność wykonywane ja automatycznie i dopiero po chwili, gdy popełnimy błąd, łapiemy się za głowę. Często wówczas można pluć sobie w brodę, że daliśmy się złapać na czymś tak prostym i logicznym.
Przymierzając się do odłączenia akumulatora trzeba pamiętać o kilku podstawowych rzeczach. Zawsze gdy planujemy otworzyć maskę, nie powinniśmy robić tego na tzw. gorącym silniku. Należy chwilę poczekać aż ostygnie i dopiero wówczas podnieść przednią maskę w samochodzie. Do wyjęcia akumulatora z reguły potrzebny jest płasku klucz, o czym trzeba pamiętać.
I teraz to co najistotniejsze. Jako pierwszą zawsze odłączamy klemę minusową, a dopiero w później klemę plusową. Nigdy nie należy tego pomieszać, bowiem nie tylko może dojść do uszkodzenia samego akumulatora, ale również samochodu. I to właśnie ta prosta rzecz na której łapie się wielu kierowców i przez którą narażają się na zbędne koszty, naprawy i utratę czasu. Kolejność tę przy odłączaniu trzeba zapamiętać, jak tabliczkę mnożenia i zawsze mieć w głowie – najpierw minus, później plus.
Jak prawidłowo podłączyć akumulator?
Nie tylko odłączenie wymaga odpowiedniej wiedzy, ale również podłączenie akumulatora. Tutaj także bardzo ważna jest kolejność zapięcia klem. W tym przypadku jest jednak zupełnie odwrotnie, bowiem najpierw trzeba podpiąć klemę dodatnią, a następnie ujemną. Tak samo jak przy złym odłączeniu, tak i przy złym odłączeniu można uszkodzić zarówno akumulator, jak i sam pojazd.
Warto pamiętać o tym, że gdy już zostały odpięte klemy to warto je przeczyścić. Najlepiej użyć drobnoziarnistego papieru ściernego, który najlepiej poradzi sobie z ich oczyszczeniem. Im klemy są w lepszym stanie tym lepiej przewodzą prąd, a to jest niezwykle istotne do prawidłowego utrzymania napięcia w samochodzie. Bez tego z czasem może dochodzić do kłopotliwych sytuacji na drodze.
Kierowca nie powinien również zapominać o innej bardzo ważnej rzeczy. Zaraz po zdjęciu pierwszej klemy warto są zabezpieczyć! Wszystko po to, aby przypadkowo nie dotknęła innego elementu pojazdu (głównie metalowego). Nie trzeba tutaj wyjaśniać, jaki tego może być efekt końcowy. Warto również je dobrze oznaczyć, aby później przy podpinaniu nie pomylić biegunów.
Jeżeli zarówno przy odłączeniu akumulatora, jak i jego podłączeniu będzie się pamiętać o kolejności, nie trzeba o nic się martwić. Problem nastąpi wówczas, jeżeli zapomni się kiedy pierwszy plus, a kiedy minus.