Funkcjonariusze ITD będą mieli większy zakres uprawnień? Kierowcy samochodów osobowych mają czego się obawiać

Nowy minister infrastruktury zamierza zwiększyć zakres uprawnień ITD na polskich drogach. Funkcjonariusze pełniący swoje funkcje mogliby znacznie w większym stopniu prowadzić zakres kontroli m.in. wśród samochodów osobowych. Taka informacja ma na pewno piękną ideę i cel, ale już na starcie widać, że taki pomysł nie do końca się przyjmie wśród społeczeństwa. I to z dwóch kluczowych powodów.

ITD kontrole policja
Podaj dalej

ITD będzie mogło więcej?

ITD z nowymi mandatami
fot. ITD

Pierwszy i najbardziej kluczowy powód wydaje się w pełni oczywisty. Nowym ministrem infrastruktury jest od kilku dni Alvin Gajadhur, który od lat związany był wcześniej z Inspekcją Transportu Drogowego. Sęk w tym, że pełni on swoją funkcję zapewne tylko do grudnia, gdyż wówczas nowy rząd powołany przez Mateusza Morawieckiego nie otrzyma wotum zaufania. Premierem po kilkunastu godzinach zostanie Donald Tusk i powoła on nowy rząd – w tym nowego ministra infrastruktury.

”Zmiany, które wprowadzamy doprowadzą do znacznego zwiększenia efektywności kontroli na polskich drogach. Państwo polskie musi nadążać za rzeczywistością, a ta wymaga od nas zdecydowanych działań. Walczymy z nieuczciwą konkurencją w polskim sektorze transportu drogowego i będziemy w tym jeszcze skuteczniejsi” – powiedział minister infrastruktury Alvin Gajadhur. ”Jestem pewien, że proponowane zmiany spotkają się z uznaniem branży transportowej. Jej przedstawiciele od dawna o to zabiegali” – dodał.

Dlatego wiadomo, że taki pomysł nie zostanie wdrożony szybko w życie. A wdrożony też może nie zostać w ogóle, bowiem nowy rząd zapewne nie będzie widział w tym większego sensu, aby ITD miało pełnić w pełni rolę policji. Inspektorzy mają na tyle swoich zadań, że nie ma potrzeby im dokładania nowych. Zwłaszcza, że jak można często usłyszeć od kierowców – i tak swoją liczebnością ciężko im prowadzić kontrole na większą skalę. A sytuacje na drogach pokazują, że powinni.

itd-kontrola-uber
fot. itd

Kogo może kontrolować ITD?

Warto mieć na uwadze, że ITD już teraz może tak naprawdę kontrolować samochody osobowe. Tyle tylko, że muszą nastąpić odpowiednie okoliczności, aby dany funkcjonariusz mógł zatrzymać dany pojazd i ukarać kierowcę. Taka sytuacja ma miejsce, gdy:

  • kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu lub środków działających podobnie do alkoholu
  • kierujący naruszył przepisy ruchu drogowego, a to naruszenie zostało zarejestrowane za pomocą przyrządów kontrolno-pomiarowych lub urządzenia rejestrującego
  • kierujący rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego lub spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym

Kierowca może otrzymać również mandat, gdy dokona:

  • zakazu wyprzedzania (mandat do 1000 złotych)
  • zakazu wjazdu na przejazd kolejowy przy opuszczonych/opuszczających się zaporach (mandat 2000 złotych)
  • prowadzenie pojazdu innego niż mechaniczny bez wymaganego uprawnienia (mandat do 1500 złotych)

Warto o tym pamiętać, aby w powyższych sytuacjach nie poczuć się zaskoczonym. I wygląda zatem na to, że na powyższych punktach zakres ITD się zakończy. Trudno sobie wyobrazić, aby w najbliższym czasie miało dojść tutaj do zmian. Bardziej można się natomiast spodziewać, że funkcjonariusze inspekcji transportu drogowego, będą prowadzić jeszcze więcej kontroli na drogach. Tych pojazdów do których mają odpowiednią wiedza i odpowiedni zakres uprawnień.

Przeczytaj również