Diesel na szczęście tanieje
Na 2 września diesel wyceniany jest na 6,96 zł/l, czyli po około półtora tygodnia znów kosztuje mniej niż 7 złotych. Taka średnia cena sprawia, że w detalu powinniśmy tankować olej napędowy w cenie około 7,51 zł/l. Wciąż jak widać cena jest dość pokaźna i daleka od tego, aby zbliżyła się do tego, ile kosztuje benzyna.
A benzyna jest o ponad złotówkę tańszą i wyceniana jest obecnie na 5,86 zł/l. Tak tania nie była już bardzo dawno i w cenie na stacjach paliw będzie zbliżała się do kwoty równych 6 złotych. Patrząc na benzynę widać, że z cenami paliw wcale nie musi być tak źle. Biorąc pod uwagę wciąż obowiązujące promocje na wielu stacjach, można zatankować naprawdę bardzo tanio.
Po zakończeniu wakacji wiele wskazywało na to, że kolejny miesiąc rozpocznie się gorzej dla kierowców. Na razie jednak widać znaczącą poprawę w cenach. Teraz można wyczekiwać momentu, do jakiego poziomu dojdą te obniżki. Wygląda jednak na to, że będzie on satysfakcjonujący dla wszystkich. Pytanie tylko, co będzie później. Życie nauczyło nas, że dobra passa nie trwa długo.
Ropa także tanieje
Po gorszym okresie poprawiła się również sytuacją z ceną za baryłkę ropy. 1 września ropa wyceniana była nawet na poziomie 91 dolarów, co także należy uznać za rekord ostatnich miesięcy. Ostatni raz tak tanio ropa Brent na giełdzie była… przed wojną. Wtedy jednak były zupełnie inne ceny paliw przy podobnych stawkach ropy.
Na cenę za diesel i benzynę nie wpływa jednak sama wartość ropy – choć to oczywiście główny czynnik. Trzeba patrzeć m.in. na to, jaką wartość ma Polska waluta, a do tego dochodzą kwestie popytu i podaży. Tutaj także od kilku miesięcy są problemy, które mogą tylko i wyłącznie narastać. Dlatego tak ciężko o uregulowanie stabilnych cen na dłuższy okres. Na poprawę sytuacji trzeba będzie poczekać i to na pewno nie krótki okres.