Już nie tak tani diesel i benzyna jak wcześniej
Jak realnie kształtuje się cena za paliwo widać najlepiej po stacjach paliw, które uważane są za najtańsze w mieście. To właśnie one zawsze dawały ceny ”po bandzie”, które jak magnez działały na kierowców. Po tym jak weszliśmy w nowy rok widać, że i w tych miejscach doszło do pewnych zmian i ciężko utrzymać wartości, jakie były wcześniej.
Różnica w cenie jest jednak dość niewielka, bowiem diesel i benzyna zdrożały o około 15 groszy. W dodatku ceny ku zaskoczeniu w tych miejscach spadają – na jednej stacji 95-tka, jeszcze wczoraj kosztowała 6,49 zł/l, a dziś już można zatankować 6,35 zł/l. To pokazuje jedno, że rynek paliw w Polsce, jeżeli chodzi o ceny detaliczne wciąż się normuje. Ceny za paliwa muszą się dostatecznie zrównać, powstać odpowiednie różnice i dopiero to całe koło zacznie normalnie funkcjonować.
Niestety, ale może też wówczas zacząć nabierać rozpędu. A widać to już po cenach hurtowych, które powoli bo powoli, ale zaczynają rosnąć. Ropa Brent także niewiele, bo niewiele, ale ciągle rośnie. Ten tydzień mimo wszystko będzie spokojny i nie należy spodziewać się w nim większy zmian na stacjach. Dopiero od kolejnego tygodnia, mogą być obserwowane większe zmiany, które nas będą coraz bardziej dotykać. A dokładnie mówiąc, będzie to odczuwał nas portfel.
Zaczynają się problemy z ropą?
Głównym argumentem do zwiększania cen może być fakt, że Polska wraz z nowym rokiem odcięła się od dostaw ropy z Rosji. To nie oznacza, że surowca zabraknie w naszym kraju, czy nie będzie czego tankować. Dostawy są zabezpieczone i wszystko będzie przebiegało płynnie. Tyle tylko, że surowiec sprowadzany z innego miejsca na świecie będzie po prostu droższy, a to przełoży się jak zawsze na kierowców.
Dużą rolę będzie odgrywała zatem sama cena ropy, jak i wartość złotówki do dolara. Na razie nie jest źle w tych kwestiach, ale trzeba pamiętać, że zawsze dobrze nie będzie. Tym bardziej, że w tle można już wskazać kilka czynników, które mogą to zmienić. Dlatego pierwszy kwartał wcale nie będzie łatwy na rynku paliw dla nikogo, a już na pewno dla konsumentów.