Cena za LPG w nowym roku to duża niespodzianka. Co dalej czeka najtańsze paliwo w kolejnych tygodniach?

Nie, LPG tak naprawdę nie jest drogie

Średnia cena hurtowa LPG w Polsce jest na poziomie 2,54 zł/l. Jest zatem bardzo niska i tak naprawdę cały czas tanieje. Tylko w miesiącu grudniu cena poszła w dół o około 10 groszy, ale od wielu miesięcy cena praktycznie cały czas nieustannie idzie w dół. Dzięki temu tak naprawdę znacząco nie odczuwamy zmiany w akcyzie i podatku.

Bo autogaz zdrożał tylko o 40 groszy, a więc nie oszukujmy się – o bardzo niewiele. Dla wielu kierowców w Polsce tankowanie pełnego baku będzie droższe zatem o około 10 złotych na litrze. Taka kwota nie może robić negatywnego wrażenia. A przecież tak naprawdę LPG tankowaliśmy w ubiegłym roku za znacznie większe pieniądze. Dość długi czas kosztowało ono ponad 3 złote. W niektórych województwach podoba cena do obecnie najniższej i tak była ostatnio uważana za normalną – chociażby w Warszawie.

Bardzo realne jest to, że z czasem LPG znów będzie kosztowało poniżej 3 złote na litrze. Brakuje bardzo wiele, a biorąc pod uwagę tendencję spadkową taka sytuacja może mieć miejsce jeszcze pod koniec stycznia. Jedno jest pewne – autogaz wciąż jest bardzo opłacalny. I trzeba pamiętać także o tym, że im jest droższe i różnica nad benzyną i dieslem mniejsza, tym jego opłacalność do założenia staje się większa.

Autogaz miał być drogi, ale czy będzie?

Co przyniesie 2023 rok jeżeli chodzi o LPG? To pytanie na pewno będzie kluczowe dla wielu kierowców w Polsce. Autogaz miał zdrożeć na jesień, później na zimę, a tak naprawdę w ogóle nie drożeje, a nieustannie tanieje. Nie są mu straszne nawet wszelkiego rodzaju obostrzenia związane ze sprowadzaniem tego paliwa z Rosji czy Białorusi. Oczywiście, gdyby sytuacja polityczna była inna mogłoby być taniej, ale czy jest aż tak drogo?

Od dłuższego czasu zapowiadane są braki związane z dostępnością LPG, ale wygląda na to, że kryzysu nie było, nie ma i nie będzie. Jedynie z czasem cena lekko może się zmienić, ale jak zawsze będzie to mało znacząca zmiana. Tym bardziej, że zanim paliwo to zdrożeje, wcześniej jeszcze jego cena będzie spadać.