Myjnia samochodowa coraz droższa
Samochód to wszędzie duży wydatek, ale myjnia samochodowa zawsze łagodziła ten ból. Za drobne można było szybko doprowadzić swój pojazd do czystości, dzięki czemu można było na chwilę odetchną, poczuć ulgę i satysfakcję widząc czyste auto. I tu jednak rząd zadbał o to, aby kierowcy czasem nie zaoszczędzili zbyt dużo pieniędzy.
Niektóre osoby mogły już to zauważyć, inne dopiero zauważą. Bezdotykowa myjnia samochodowa ma przy każdym stanowisku posiadać kasę fiskalną. Te, które nie mają lada moment będą miały – otrzymały zgodę na przedłużenie okresu funkcjonowania bez niej. Inne płacą już wysokie kary za ich brak.
Montaż takich kas fiskalnych sprawia, że ich właściciele są zmuszeni podnieść ceny usługi – ale to nie jedyny powód. W górę poszły bowiem koszty odprowadzenia ścieków, sama woda, jak i jej podgrzanie – to ostatnie najbardziej znacząco. Jakiej trzeba spodziewać się zatem podwyżki. Powinna wynieść 300 procent, ale zapewne będzie to ”tylko” 200 procent. Za każdą minutę zapłacimy zatem nie złotówkę, a dwa złote, choć powinniśmy trzy.
Biznesy znikają w rekordowym tempie
Nikogo nie powinno zdziwić to, jak w swojej okolicy zauważy, że bezdotykowa myjnia samochodowa zniknęła z jego miasta. Już blisko połowa działalności tego typu w kraju zwinęła się z rynku. O ile kiedyś był to dochodowy biznes i dość tani, jeżeli chodzi o zainwestowane środki. Tak teraz prowadzenie go, to ogromna sztuka przy tak rosnących kosztach.
Gdy w dodatku wzrosną ceny mycia, może okazać się, że kierowcy dla oszczędności zaczną szukać innych rozwiązań, tańszych. Bądź po prostu będą odwiedzać myjki znacznie rzadziej. A jak wiadomo w sezonie wiosenno-letnim, pojazd nie wymaga aż tak częstych wizyt. To niewątpliwie jeszcze bardziej będzie odczuwalne.