Benzyna znów będzie kosztowała 6 złotych! I to już na koniec listopada

Ceny hurtowe paliw jednoznacznie wskazują, że benzyna lada moment powinna znów kosztować 6 złotych za litr. W ostatnich dniach paliwa nieustannie taniały, po wcześniejszych bardzo dynamicznych ”powyborczych” wzrostach. Patrząc obecnie na wartość 95-tki można śmiało powiedzieć, że w jej przypadku wracamy do starej ceny. Rodzi się naturalne pytanie, czy znów zobaczymy piątkę z przodu?

ceny paliw paliwo benzyna diesel
Podaj dalej

W jakiej cenie benzyna na początku grudnia?

benzyna diesel paliwo ceny paliw lpg autogaz
fot. freepik.com

Praktycznie od początku listopada obserwujemy spadki cen hurtowych. Benzyna od 3 listopada do dnia dzisiejszego potaniała o 33 grosze i obecnie wynosi 4,88 zł/l. Doliczając do tej wartości należy podatek równe 6 złotych za paliwo. I tyle – plus doliczona niewielka marża powinno kosztować lada moment 95-tka na stacjach. De facto cena powinna oscylować w okolicach 6,10 zł/l na dzień dzisiejszy.

Można zatem spodziewać się, że w najbliższych dniach będziemy notować spadki cen na stacjach. Obecnie wciąż utrzymują się one na poziomie około 6,40-6,50 zł/l, a więc płacimy dość drogo. Prawdę powiedziawszy trzeba jasno stwierdzić, że stacje niechętnie schodzą z cen. Utrzymują bardzo wysokie marże, dzięki czemu zarabiają po ostatnim dość kruchym okresie, gdzie musiały mocno konkurować na cenach poniżej 6 złotych.

Tanieje również diesel, choć w przypadku tego paliwa nie tak szybko. Obecnie od najwyższej wartości cena jest niższa o 23 grosze. Tutaj też jednak widać, że w najbliższych dniach powinna utrzymywać się tendencja spadkowa. Kierowcy tankujący olej napędowy na pewno zauważą tankując, że płacą mniej. Na początku grudnia ceny paliw powinny być naprawdę dość atrakcyjne względem pierwszej połowy listopada.

benzyna diesel ceny paliw paliwo najtaniej najdrożej
fot. freepik.com

Dlaczego paliwo tanieje?

To, że ceny paliw idą w dół nie jest dziełek przypadku czy regulacji innych niż rynkowe. Ropa Brent w ostatnich dniach spadła nawet poniżej poziomu 80 dolarów za baryłkę. To jedna z najniższych wartości niemalże przez cały ostatni rok! W dodatku wartość dolara gwałtownie spadła i obecnie wynosi 4,04 złote. Taniej było tylko przez chwilę w ostatnich dwunastu miesiącach.

Realnie patrząc kiedyś takie wartości pozwalały za paliwa płacić na poziomie około 5-5,50 zł/l. Dlaczego teraz tak nie może być? To pytanie które nieustannie zadają sobie kierowcy w takich momentach jak ten. Wzrost płac w najbliższym czasie niestety jest odczuwalny w przełożeniu na paliwo i to ile można zatankować za najniższą krajową.

Pozostaje teraz tylko czekać aż stacje paliw zejdą z cen i zobaczymy realne koszty, za które powinniśmy tankować na dystrybutorach. Druga połowa listopada zapowiada się znacznie lepiej dla portfelów kierowców. Będą mogli oni dzięki niższym cenom więcej zaoszczędzić na zbliżające się święta Bożęgo Narodzenia oraz Sylwester.

Warto jednak mieć na uwadze, że mamy jeden z najlepszych momentów w ciągu ostatniego roku na tanie paliwo. Oznaczać to może tylko tyle, że z czasem tendencja zapewne się odwróci i znów przyjdzie nam więcej płacić za tankowanie. Oby benzyna i olej napędowy nie drożały już tylko w tym roku. Wydatkowo każdy ma już mocno napięty budżet. Tam gdzie da się zaoszczędzić, trzeba z tego korzystać.

Przeczytaj również