Benzyna w górę, diesel w dół
O cztery gorszę zdrożała benzyna względem wyceny z dnia poprzedniego. Obecnie w średniej cenie hurtowej wyceniana jest ona na 5,68 zł/l. Czy to zwiastun tego, że teraz tendencja będzie wzrostowa? Nie należy się tego spodziewać. W najbliższym czasie wciąż będzie utrzymywać się wartość poniżej 6 złotych, a spadek ceny może być widoczny już w kolejnych dniach.
Dobrze miewa się natomiast diesel. Od początku września do połowy jego cena spadła już o 43 grosze. Obecnie w średniej cenie za olej napędowy w hurcie płaci się 6,61 zł/l. Jest już coraz bliżej tego, aby podobnie jak w sierpniu zobaczyć cenę na stacjach paliw poniżej 7 złotych. W drugiej połowie września taki scenariusz jest jak najbardziej realny.
Mimo wszystko trzeba mieć na uwadze, że sytuacja powoli zacznie się normować. Ceny paliw dochodzą powoli do granicy minimum, a więc znacznie taniej już nie będzie. Trzeba zatem spodziewać się, że już niebawem benzyna oraz diesel będą notować niewielkie wzrosty cen oraz spadki. Mimo wszytko duże podwyżki nie są przewidywane.
Spokojniejszy okres w cenach paliw
Część analityków i ekspertów jest zdania, że takich skoków ceny w krótkim odstępie czasu już nie będziemy doświadczać jak wcześniej. Poprzednie miesiące niestety takie były, że w ciągu tygodnia wszystkie prognozy potrafiły się wywrócić do góry nogami. Z kolei benzyna i diesel drożały nawet o kilkadziesiąt groszy w przeciągu tygodnia.
Najważniejsze dla kierowców jest to, że ropa ma się dobrze, a dolar także coraz lepiej. To wszystko przekłada się na to, iż ceny paliw na stacjach są stosunkowo przyzwoite. Wciąż jednak wszyscy czekają aż bardziej wyraźnie poprawi się sytuacja z olejem napędowym, który jak wiadomo jest motorem napędowym gospodarki.