Benzyna i diesel tanieją na koniec listopada
Cieszy oko każdego kierowcy to, kiedy widzi się wykresy na których notowany jest spadek ceny paliw. Taka sytuacja dzieje się w przypadku cen hurtowych niemal od początku listopada, a więc trwa to już blisko miesiąc. Niestety dla kierowców nie ma to pełnego przełożenia na rzeczywiste ceny na stacjach. Bardzo topornie idzie obniżanie kosztów tankowania dla kierowców. Chciałoby się wręcz powiedzieć, że benzyna i olej napędowy utknęły w martwym punkcie.
Na dzień dzisiejszy średnia cena benzyny w hurcie wyceniana jest na 4,81 zł/l, a to oznacza, że wraz z podatkiem litr powinien kosztować 5,91 zł/l, a cała reszta to po prostu marża. To też pokazuje ile zarabiają dziś stacje paliw, gdy widzi się średnią krajową 95-tki na poziomie 6,51 zł/l. Przepłacamy na każdym tankowaniu i szacuje się, że do pełnego baku dorzuca się około 20-25 złotych.
Olej napędowy w hurcie kosztuje obecnie 5,15 zł/l. Jego kwota na stacjach paliw powinna być zatem na poziomie 6,33 zł/l, dodając do tego odpowiednią marżę. Tutaj średnia wynosi obecnie 6,69 zł/l, a więc choć jakaś dysproporcja jest, to jednak nie aż taka jak w przypadku benzyny. Dla obu paliw zrobiła się jednak bardzo duża możliwość do tego, aby płacić mniej. Pozostaje mieć nadzieje, że stacje paliw w końcu zaczną konkurować ze sobą, a klienci tylko na tym będą korzystać.
Grudzień będzie tańszy
W tym tygodniu ceny paliw powinny być z dnia na dzień coraz przyjemniejsze dla oka. Najlepszy tego efekt powinniśmy zobaczyć w kolejnym tygodniu. Warto przypomnieć, że listopad trwa tylko do czwartku, a już od piątku wejdziemy w ostatni miesiąc kalendarzowy. Grudzień zatem dla kierowców zapowiada się niezwykle przyzwoicie. Dla wszystkich osób to niezwykle ważne, aby przed świętami nie płacić dużo za benzynę czy olej napędowy, a zaoszczędzić pieniądze na ważniejsze wydatki.
Dolar wciąż utrzymuje się na poziomie poniżej 4 złotych, a ropa Brent oscyluje nieustannie w okolicach 80 dolarów. Tak dużej stabilności na tak niskim poziomie nie było już od bardzo dawna. I właśnie to przyczynia się do tego, że cena paliwa w hurcie spada. Nie ma możliwości rynkowej, aby w dłuższej perspektywie ceny jakie mamy dziś na stacjach wciąż się utrzymywały. Muszą zacząć w końcu wyraźnie tanieć.
Najdziwniejsze dla kierowców na pewno jest to, że gdy paliwo było drogie, wówczas na stacjach było tanie. Teraz jest zupełnie odwrotnie i w Polsce, jak to w Polsce – trudno znaleźć logiczne wytłumaczenie na ten temat. Zwłaszcza po tych wszystkich ”cudach paliwowych”, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnim roku. Najważniejsze jednak pozostaje to, że sytuacja się unormowała. Przy nowym rządzie rollercoaster jaki często bywał, także nie powinien mieć już miejsca.