Ile będzie kosztował przejazd autostradą A4?
Koncesjonariusz już zapowiedział, że od 1 kwietnia tego roku kierowcy za przez autostradą A4 będą płacili więcej. To kolejny wzrost opłaty w ostatnich miesiącach. Mało tego – w ostatnich dniach została zniesiona zniżka za przejazd z wykorzystaniem płatności automatycznych. Kto płacił do tej pory 13 złotych, z dnia na dzień musiał wydać 15 złotych.
A niebawem do tej kwoty trzeba będzie doliczyć jeszcze złotówkę, a więc w dość szybkim tempie mówimy o wzroście 3 złotych za przejazd w jedną stronę. Od kwietnia opłaty na każdej bramce mają wynieść po 16 złotych dla samochodów osobowych i po 49 złotych dla pojazdów pozostałych kategorii. W tym przypadku przejazd zdrożeje aż o 3 złote, bowiem obecnie kierowcy tej grupy płacą po 46 złotych.
Co jest przyczyną kolejnej podwyżki? Wygląda na to, że planowane… remonty. – Zgodnie z umową koncesyjną zarządca odcinka A4 Katowice-Kraków ma obowiązek przekazać autostradę stronie publicznej w 2027 r. w doskonałym stanie technicznym. Wiąże się z tym konieczność intensyfikacji szeregu prac utrzymaniowych, budowlanych i remontowych w ostatnich trzech latach obowiązywania umowy. Będą one związane m.in. z wymianą nawierzchni na całej długości koncesyjnego odcinka A4 czy remontami mostów i wiaduktów. Nie bez znaczenia dla realizacji tych inwestycji jest fakt, że koszty usług budowlanych na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosły o 26 proc., a ceny asfaltu niemal o 50 proc. – wyjaśnia rzecznik Stalexportu Autostrady Małopolskiej.
Drogo, a kierowcy płacą i płacić będą
To, że autostrada A4 ma swoją opinię wśród kierowców to jedno. Inna kwestia, że kto chce szybko dojechać z jednej aglomeracji do drugiej, to i tak wybierze tę drogę, niż np. alternatywną bezpłatną przez Olkusz. Pokazują to statystyki, jakie zostały zaprezentowane. Przychody z poboru opłat w trzech pierwszych kwartałach ubiegłego roku sięgnęły 376,9 mln złotych i były o 24 procent większe, niż w tym samym czasie 2022 roku.
Autostrada A4 w 2007 roku najprawdopodobniej nie będzie już płatnym odcinkiem. Gdy wróci ona w ręce Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ma stać się bezpłatna. Takie przynajmniej plany rysował wcześniejszy rząd i minister infrastruktury. Wynika to z faktu, że jeżeli będzie ona dalej płatna, to wedle wymogów państwo będzie musiało wybudować nową alternatywną i bezpłatną drogę na odcinku Kraków Katowice.
I tutaj powstaje pytanie, czy faktycznie jest sens tworzyć niemalże trzecią drogę, skoro dwie już istnieją w tym jedna główna – właśnie autostrada A4. To na pewno nie będzie łatwa decyzja do podjęcia.