– Opuszczę szeregi Volkswagena pod koniec tego miesiąca – potwierdził przed odejściem do McLarena startującego w Formule 1.
Taka decyzja jest z pewnością podyktowana odwołaniem Rajdu Chin, dzięki czemu od zakończenia Rajdu Niemiec do kolejnej imprezy z cyklu WRC, Rajdu Korsyki, zespół będzie miał aż pięć tygodni na odpowiednie przygotowanie się.
– Byłem zawiedziony, kiedy usłyszałem informację o odwołaniu Rajdu Chin. Myślę, że wszyscy byli na to przygotowani i zadowoleni. Sven Smeets z naszego zespołu był w Chinach i zrobił dla nas inspekcję. Był bardzo pozytywnie nastawiony. Wszyscy spodziewaliśmy się ciekawego rajdu, jednak w momencie, kiedy w danym regionie dzieją się takie anomalia, to odwołanie go było dobrą decyzją. Z tego co wiem, uszkodzenia drogi były jedynym problemem. Nie ma powodów, dla których Rajd Chin miałby się nie odbyć za rok. Moim zdaniem powinien zachować swoje miejsce w kalendarzu.
Szef Volkswagen Motorsport został zapytany również o to, czy zdarzyły się chwile w jego karierze, których żałuje. – Nie, myślę, że każdy dzień był szczególny. Bardzo mi się podobał czas spędzony w Volkswagenie, nie żałuję ani jednego dnia.