Niegdyś fajerwerki od Subaru Tecnica International oznaczały, że mamy do czynienia z ekstremalnie sportowymi Subaru Impreza. Jednak od kiedy Impreza oraz WRX są osobnymi modelami, adrenalinę czuć jedynie od tego drugiego.
Na razie niewiele wiadomo o parametrach technicznych konceptu Imprezy STI. Jednak wielu komentatorów już teraz studzi nadzieje fanów marki, która w poprzednich dwóch dekadach była kojarzona dzięki WRC. Niewykluczone, że w tym przypadku pakiet STI będzie oznaczał głównie bardziej agresywną stylistkę.
Rzecz jasna należy spodziewać się nieco wyższej mocy silnika, ale nie do tego stopnia, aby uznać go za hot hatcha z napędem 4×4 (w Polsce Impreza oferowana jest z silnikiem boxer 1.6 o mocy 114 KM). Wersja koncepcyjna bazuje na japońskiej Imprezie Sport z 2-litrowym boxerem.
To co już można wywnioskować po fotografiach to fakt, że STI zapewni nowe felgi aluminiowe, czarne (być może karbonowe) dodatki na przednim zderzaku i progach, końcówkę wydechu po środku tylnego zderzaka i kontrastujące wykończenie dachu. Subaru obiecuje też specjalne fotele, których wyglądu jednak nie przedstawiono.
Na wizualizacjach próżno doszukiwać się modyfikacji, które będą wpływać na osiągi. Maska nie posiada charakterystycznego w tym modelu wlotu powietrza dla silnika z turbo (więc zapewne takowy nie będzie dostępny, ponieważ Impreza to dziś ten grzeczny model). Nie widać także rozbudowanej aerodynamiki.
Ubolewają nad tym m.in. fani modelu, którzy akurat uwielbiali Imprezę WRX STI w nadwoziu hatchback (są też tacy!). Od momentu rozdziału Imprezy i WRX-a, sportowy pazur mają tylko sedany.