Zwycięstwo Katsuty w Rajdzie Szwecji odbiło się w rajdowym półświatku szerokim echem. Pośród szwedzkich lasów od lat dominowali reprezentanci krajów nordyckich, aż tu nagle znikąd pojawił się młody Japończyk Takamoto i powiedział wszystkim: chłopaki, dzięki za obecność, ale wygrywam tutaj ja. Pomimo obecności takich wyjadaczy, jak Pontus Tidemand, Ole Christian Veiby, Jari Huttunen, Fredrik Ahlin, czy Kevin Abbring, to właśnie Katsuta wygrał w Szwecji.
Wszystko wskazuje jednak na to, że tym razem Japończykowi będzie o triumf zdecydowanie ciężej. Na liście widnieje bowiem asfaltowy specjalista jakich mało, Jan Kopecky, a o zwycięstwo powalczą też reprezentanci gospodarza, Stephane Lefebvre, Pierre-Louis Loubet, Yoann Bonato, czy Nicolas Ciamin. Lekkim optymizmem napawać może występ Katsuty we Włoszech, w Rally Il Ciocco e Valle del Serchio, gdzie Japończyk zajął 4. miejsce, ustępując tylko lokalnym gwiazdom, Paolo Andreucciemu, Andrei Crugnoli oraz Simone Campedelliemu.
Na Korsyce zobaczymy też dwóch innych zawodnikach w Fiestach R5. Drugim juniorem Tommiego Makinena jest Hiroki Arai, zaś kolejne doświadczenia w nowym dla siebie samochodzie zbierał będzie mistrz Junior WRC oraz WRC 3, Nil Solans.
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse, Ford, Ford Polska, Ford Performance
