Fiat Ducato nadal najpopularniejszą alternatywą dla Renault Master
Sprzedaż nowych samochodów dostawczych o DMC do 3,5 tony w tym rośnie. Z danych IBRM Samar wynika, że od stycznia do listopada 2025 r. zarejestrowano u nas 61 640 lekkich dostawczaków. To o 3,1 proc. więcej niż po 11 miesiącach 2024 r. W samym listopadzie ich liczba wyniosła prawie 6 tys. egzemplarzy (5 950 szt.), czyli o 2,3 proc. więcej niż w tym samym miesiącu rok temu.

Po słabszym początku roku, Renault Master dystansuje konkurencję na miesiąc przed wymianami kalendarzy. Wygrany listopad pozwolił podnieść poprzeczkę do 6 433 szt. To zdecydowanie najlepszy wynik w tym roku, ale o 23,26 proc. gorszy niż w ubiegłym. Najpopularniejszą alternatywą dla bestsellera pozostaje produkowany w Gliwicach Fiat Ducato (4 377 szt.), który na promocjach oferowany jest nawet za 99 900 zł netto. Jemu także ubyło rejestracji (-10,47 proc.), ale strata nie jest tak duża jak rok temu.
4 dostawczaki polskiej produkcji w Top 15
Nowością na podium będzie Toyota Proace City (4 126 szt.), na którą zamówienia wystrzeliły o 21,28 proc. W Polsce to już popularniejszy dostawczak niż Mercedes Sprinter (3 805 szt.) czy Ford Transit (3 598 szt.). Z czołowej piątki wypadło Iveco Daily (3 572 szt.), które na tym etapie ma 23,98 proc. gorszą sprzedaż od ubiegłorocznej. Aż o 41,67 proc. wzrosła sprzedaż produkowanego w Polsce (Września) Volkswagena Craftera (3 250 szt.). Jednak największą zmianę na plus (+823,05 proc.) odnotowała Toyota Proace Max (3 203 szt.).

Rekordy popularności w Polsce bije też najczęściej wybierany pickup w naszym kraju, czyli Ford Ranger (2 387 szt.). Jego rejestracje wzrosły o 36,79 proc., przebijając wyniki Forda Transita Custom (2 274 szt.). Top 10 wydaje się zabetonowane, bo otwierający drugą dziesiątkę Renault Trafic ma „dopiero” 1 683 rejestracje. Tuż za nim plasuje się Toyota Proace (1 668 szt.) oraz kolejny pickup, Toyota Hilux (1 548 szt.). Pierwszą piętnastkę uzupełniają produkowany w Poznaniu Volkswagen Caddy (1 489 szt.) i składany w Gliwicach Opel Movano (1 355 szt.).
Toyota zagarnia także i ten segment
Sumując rejestracje wszystkich modeli, najpopularniejszą marką aut dostawczych w tym roku zapewne będzie Toyota (10 627 szt.). Tym samym po raz pierwszy od 1999 r. ktoś zdobędzie podwójną koronę (triumf wśród osobówek i lekkich dostawczaków) polskiego rynku. 26 lat temu tej sztuki dokonało Daewoo. Do triumfu potrzebne jest jednak utrzymanie przewagi nad drugim Fordem (9 861 szt.). Najlepsze w ubiegłym roku Renault tym razem może zająć dopiero trzecie miejsce (obecnie 9 309 szt.).

Najbliżej podium powinien być tym razem Volkswagen (6 595 szt.), który przeskoczył Fiata (6 107 szt.) i Mercedesa (5 037 szt.). Dystans do czołówki wyraźnie straciło Iveco (3 572 szt.), podgonione przez Opla (2 786 szt.). Liderem segmentu jest koncern Stellantis, bo oprócz Fiata i Opla, w Top 10 ma też Peugeota (1 884 szt.) i Citroena (1 874 szt.). Ponad tysiąc rejestracji odnotował jeszcze tylko MAN (1 128 szt.). Rejestracje dostawczych Isuzu (412 szt.) czy Maxusa (316 szt.) są liczone tylko w setkach. Co ciekawe, więcej rejestracji dostawczych ma Skoda (260 szt.) niż Ssangyong/KGM (174 szt.).