Walka o marzenie i pomocny wnuczek
Największym marzeniem Alberta była ponowna przejażdżka Renault 12 – czyli pierwszym samochodem, jakim jeździł. Starszy mężczyzna był tak zafascynowany modelem, że opisuje go jako „solidny” oraz „nie do zdarcia”, niestety nigdy nie mógł zebrać środków na swoje marzenie. Dlatego też Gonzalo postanowił odłożyć pieniądze i podarować dziadkowi ten właśnie samochód. Pomimo tego, że pojazd nie był w najlepszym stanie i wymagał wielu napraw, dziadek Gonzalo był bardzo szczęśliwy.
,,To był szczególny moment, bo wspaniale jest widzieć uśmiech na twarzy dziadka. Zawsze pomagał wnukom i zasłużył na to, by mu się odwdzięczyć. Naprawdę cieszę się, że zrobiłem mu taki prezent” – powiedział Gonzalo, wnuk Alberta.
W pewnym momencie argentyńska prasa zainteresowała się tą chwytającą za serce historią dziadka i wnuka. Cała opowieść zmierzała ku końcowi, jednak zostali oni zaproszeni do ogólnokrajowej telewizji, aby opowiedzieć o całej tej sytuacji. Jakiś czas później Renault dowiedziało się o wszystkim i firma postanowiła pomóc w odświeżeniu pojazdu.
,,Kiedy usłyszeliśmy historię Alberta i Gonzala, byliśmy głęboko poruszeni i chcieliśmy ich jeszcze bardziej uszczęśliwić!” – podkreślił Pablo Sibilla, prezes Renault Argentyna.
Była to świetna okazja dla Renault, by móc zrealizować cel przeznaczony dla działu obsługi posprzedażowej Renault Care Service: mowa tu o przedłużaniu żywotności samochodów wszystkich konsumentów dzięki specjalistycznej usłudze Renault. Firma skontaktowała się z głównymi bohaterami tej historii i prawie natychmiast przystąpili do działania. Żeby tego było mało, Renault Argentyna postanowiło zaoferować im bezterminowe darmowe przeglądy wyremontowanego samochodu.
,,Chcieliśmy coś dla nich zrobić, więc skontaktowaliśmy się z Gonzalem i Albertem, aby odrestaurować model Renault 12, który jest prawdziwym symbolem naszej historii. Teraz bez wątpienia stanie się także częścią historii dziadka i wnuka. Ta piękna przygoda ucieleśnia DNA naszej marki. My to nazywamy Love brand – osobista historia miłości klienta do naszej marki” – skomentował Pablo Sibilla, prezes Renault Argentyna.
To jeszcze nie wszystko
Na tym przygoda wnuczka i dziadka się nie skończyła, ponieważ firma zaprosiła ich do odwiedzenia fabryki Santa Isabel de Cordoba, w której do 1995 roku montowano egzemplarze upragnionego samochodu Alberta. Mogli również zobaczyć, jak powstał ten niezwykły pojazd z 1993 roku.