Holender podczas wizyt na Półwyspie Iberyjskim i we Włoszech otrzyma do dyspozycji i20 WRC w zeszłorocznej specyfikacji – dokładnie ten sam samochód, którym Hayden Paddon walczył podczas tegorocznego Rajdu Monte Carlo. Rajd Portugalii ma być dla Abbringa czasem nauki, gdyż w przeszłości tester Hyundaia więcej jeździł po asfaltach. Na Sardynii natomiast będzie miał pokazać jak rozwinęły się jego umiejętności podczas pracy z zespołem z Alzenau.
– Jestem podekscytowany poznaniem części mojego programu trzech rajdów – powiedział Abbring. – Te imprezy występują jedna po drugiej, więc na pewno zyskam na byciu w rytmie. Oczywiście, kiedy nie jeździło się od dłuższego czasu, to do wszystkiego trzeba się podwójnie przygotować. W Portugalii będzie chodziło o znalezienie rytmu i finisz w czołowej dziesiątce. Będziemy startować zeszłorocznym autem, jednak nie ma to większego znaczenia. Czeka mnie sporo pracy i na nich się skupiam. Jednym z moich celów na przyszłość jest start w całym sezonie, jednak obecnie mam sporo pracy przy rozwoju nowego i20 WRC oraz auta R5 – zakończył Holender.