Nie chcę zaczynać tego tekstu od wytartego sformułowania, że samochody zmieniają się w smartfony na kółkach, bo ono tutaj nawet nieszczególnie pasuje. Należałoby raczej powiedzieć, że samochody zamieniają się w autonomiczne roboty wielofunkcyjne. Użytkownicy TaycanEVForum.com dotarli do dwóch zgłoszeń firmy Porsche w urzędzie patentowym, które dotyczą jazdy autonomicznej i mogą budzić delikatne zdziwienie. Trzeci patent, o którym chcę wspomnieć, jest na razie w sferze rozważań. Ma związek z byłym kierowcą F1 i może się podobać!
1. Regulacja wysokości dachu w celu zwiększenia miejsca w kabinie
Zacznijmy od zgłoszeń patentowych, które odkryli użytkownicy wspomnianego forum. Na pierwszy ogień idzie automatyczna regulacja dachu. Słyszeliście na pewno o regulowanym zawieszenie hydraulicznym, ale o dachu?
Porsche opisuje ten patent jako „urządzenie poprawiające komfort w autonomicznym trybie jazdy”. W trybie autonomicznym dach będzie można podnieść, aby zwiększyć przestrzeń w kabinie, co zapewne będzie się komponować z drugim patentem, o którym za chwilę.
Regulacja ma też działać w drugą stronę, czyli dach będzie można obniżyć, aby zwiększyć aerodynamikę i czerpać większą przyjemność z jazdy sportowej w trybie manualnym. Jak to wszystko wpłynie na bryłę pojazdu i jakiej technologii użyją inżynierowie? Tego na razie nie wiemy.
2. Regulowany fotel, który odsunie kierowcę od elementów sterowania
Drugi patent dotyczy regulacji foteli, które pozwolą przeistoczyć siedzenie kierowcy w kozetkę rodem z gabinetu psychologicznego. Regulacja fotela pozwoli odciągnąć kierowcę od wszystkich niepotrzebnych elementów podczas jazdy w trybie autonomicznym – czyli kierownicy i pedałów.
Warto zwrócić uwagę, że nie tylko fotel, ale wspomniana kierownica i pedały również stają się elementami ruchomymi. W połączeniu z podnoszonym dachem kierowca zyska przestrzeń pozwalającą na komfortowe oglądanie telewizji zamontowanej w suficie, o ile Porsche coś takiego zechce wprowadzić.
Dziwne, że takie rozwiązania rozważa akurat Porsche, czyli firma, która kojarzy się raczej z autami sportowymi, ukierunkowanymi na dostarczanie przyjemności z jazdy. Natomiast powyższe udogodnienia spowodują, że kierowca stanie się najbardziej bezużytecznym elementem samochodu. Tym bardziej trzeba kibicować trzeciemu patentowi, który ma szansę pojawić się w autach niemieckiego producenta.
3. Aplikacja, dzięki której nauczysz się jeździć jak kierowca Formuły 1
Kolejny pomysł polega na wprowadzaniu aplikacji, w której kierowca będzie mógł skorzystać ze wskazówek Marka Webbera, byłego kierowcy F1, który współpracuje z Porsche. Będzie to tryb, który możecie znać z gier wideo, czyli tzw. tutorial. Tyle, że będzie połączony z jazdą autonomiczną.
Pomysł opisał w rozmowie z serwisem CarAdvice Oliver Blume, dyrektor generalny Porsche. Zamysł jest taki, że Mark Webber poprowadzi samochód podczas jazdy na torze, wskaże kiedy hamować, gdzie przyspieszać i jak obierać najlepszą linię jazdy. Następnie kierowca będzie mógł wcielić te wskazówki w życie podczas jazdy w trybie manualnym. Na koniec będzie możliwość porównania swojego wyniku z wynikiem Webbera. To może być świetna okazja do opanowania techniki jazdy bez konieczności wykupywania godzin u instruktora. Problemem może być tylko fakt, że trzeba będzie… posiadać Porsche.
Co myślicie o takim kierunku rozwoju motoryzacji?
Aston Martin buduje mieszkania, Volkswagen produkuje kiełbasę. W jaką branżę wejdzie Porsche?