Do tej pory sytuacja, kiedy powodujemy stłuczkę, oznaczała utratę części wypracowanych zniżek, bądź podwyżkę ceny dla tych, którzy nie mieli żadnych zniżek. Po zamieszaniu z ubezpieczeniami, którego echa nie milkną do teraz, okazuje się, że jakakolwiek szkoda z naszej winy może oznaczać wzrost ceny polisy nawet o 130%! Dlaczego tak się dzieje? Z prostej przyczyny. Od teraz każde zdarzenie, bez względu na wyrządzone szkody, traktowane jest tak samo.
Jak dla przykładu sytuacja wygląda w Warszawie? Tam badany typ kierowcy (33-letni właściciel, 5-letni Opel Astra, prawo jazdy od 10 lat, OC płacone od 7 lat) za ubezpieczenie OC płaci minimum 769zł, co ciekawe, w przypadku choć jednej, małej stłuczki, cena ta rośnie do 1623zł, co daje nam wzrost o 111%.
W innych miastach nie jest wcale lepiej. W Łodzi wzrost to 109%, podczas kiedy we Wrocławiu, aż 131%!