Największe szansy na sukcesy paradoksalnie mieli nasi najmłodsi zawodnicy rywalizujący w klasie Micro. Maciej Gładysz i Maximilian Obst weszli do finału na pozycjach w pierwszej dziesiątce, jednak niestety w przypadku tego pierwszego zakbrakło szczęścia. Falstart kilku zawodników zamieszał stawką, jednak tarniowianin nie poddawał się i walczył ostro do samego końca. Niestety uderzenie w tył dwa dwa okrążenia przed metą oznaczało koniecz szans na dobry wynik. Honor polskich barw w tym wyjątkowym dla nas wszystkich dniu obronił jednak Obst, który finiszował jako czwarty ze stratą zaledwoe 0,3 sekundy do podium. Trzeciego z Polaków w klasie Micro, Jonathana Maddena, sklasyfikowano na 15. pozycji.
Startujący w klasie Mini Karol Kręt zwieńczył swój występ w Portugalii na dziewiątym miejscu. W Junior Max żaden z naszych kierowców nie wszedł do finału, jednak ostra walka toczyła się w Max. Dla niektórych niestety zbyt ostra i jedną z ofiar niezgodnej z zasadami fairplay jazdy okazał się Kuba Greguła, który musiał się wycofać po 6 okrążeniach. Mateusza Kaprzyka sklasyfikowano natomiast na 18. miejscu.
W Max DD2 Kacper Bielecki wbił się na 13. miejsce, zaś Karol Jurmanowicz minął linię mety jako 24. W klasie Max DD2 Masters Sławomir Murański próbował podgryzać czołową dziesiątkę i ostatecznie finiszował na 12. pozycji, natomiast polską listę w Rotax Max Challenge Grand Finals uzupełnia Tomasz Ferdin, którego sklasyfikowano na 31. miejscu.