O ile w przypadku Tidemanda jest to naturalny sposób przygotowań do zbliżającej się wielkimi krokami 3 rundy WRC – Rajdu Meksyku, to obecność na tej serii testów Gronholma może budzić zainteresowanie i wywołać serię pytań. Oczywiście możliwą opcją jest testowanie dla własnej korzyści na nadchodzące imprezy, jednak są też inne, o wiele ciekawsze możliwości.
Wiadomo wszem i wobec, że po wycofaniu z cyklu Volkswagena i zablokowaniu jego startów naturalnym następcą powinna być tu Skoda Motorsport. Nie od dziś wiadomo o bliskich relacjach tych dwóch producentów i wzajemnym zbrojeniu technologicznym. Polo WRC zbudowane zostało na bazie szerokich testów Fabii S2000, sporo mówiło się o tym, że Fabia R5 skorzystała z wielu korzystnych technologii Polo WRC. Podróżując dalej tym tropem zauważmy kto wykonywał większość testów dla VW Polo w specyfikacji 2017 – właśnie Fin, Marcus Gronholm a mówiło się również, że zablokowanie przez FIA Polo ’17 mogło odebrać fotel nie tylko Mikkelsenowi, ale też Tidemandowi.
@GronholmM tested Škoda Fabia R5 @skodafabiar5 @MotorsportSkoda
Pics: @planetemarcus pic.twitter.com/VMYcuCKqoI
— Matteo Deriu 🇮🇹 (@Bartolbia84) February 21, 2017
Zatem należy ponowić pytanie, czy testy Fabii R5 w Portugalii to tylko przygotowania do sezonu, czy może początek nowej strategii rozwojowej? Możliwe na ten moment wydają się jeszcze dwa scenariusze- Skoda Motorsport planuje w przyszłości dołączyć się do walki w królewskiej kategorii Mistrzostw Świata, lub są to początki projektu o którym wspominało się już od dawna – Polo R5. Pozostaje zatem śledzić sytuację w Skodzie i spodziewać się niespodziewanego.
Marcus Gronholm w swojej karierze w mistrzostwach świata wygrał 30 rajdów i łączną ilość 542 odcinków specjalnych, co dało mu m.in. 2 tytuły rajdowego Mistrza Świata. Po zakończeniu kariery został w rajdach i oprócz testowania dla VW i Skody pomagał wielu młodym zawodnikom, w tym Robertowi Kubicy