5 grudnia będzie kluczowy?
Sytuacja z cenami paliw wciąż jest napięta i z pewnością spędza sen z oczu wielu kierowcom. Wszyscy zadajemy sobie pytanie, czy następny tydzień będzie gorszy od poprzedniego. My na szczęście przychodzimy do was z dobrymi wiadomościami. Prognoza przygotowana przez e-petrol nie pozostawia żadnych złudzeń. Możemy być pewni, że od 5 grudnia ceny paliw obniżą się. Jest to fantastyczna nowina, biorąc pod uwagę ostatnie miesiące. Jakie dokładnie czekają nas wydatki na stacjach benzynowych?!
Autokult.pl mądrze zauważył, że prognoza udostępniona przez e-petrol mówi o całkiem dużym przedziale cenowym. Na szczęście w wielkich ciemnościach widać nadzieję na zniżki, które z pewnością będą odczuwalne dla polskich kierowców. Co więcej, obniżki mogą sięgnąć w najlepszym wypadku nawet kilkunastu groszy za litr. Zainteresowani?
Olej napędowy od piątego do jedenastego grudnia będzie oscylować między 7,63, a 7,76 złotych za litr. Warto podkreślić, że jest to spora zmiana, biorąc pod uwagę to, że ostatnio jego średnia wynosiła 7,74 złotych za litr. W takim wypadku kierowcy diesla mogą już zacierać rączki, gdyż ceny oleju napędowego będą dla nich naprawdę atrakcyjne.
Sytuacja z benzyną 95 będzie wyglądać niemal identycznie, a jej cena również może spać o jedenaście groszy. Oznacza to, że zamiast 6,54 złotych za litr wydamy w najlepszym przypadku 6,43 złotych za litr. Ponadto, jeśli cena benzyny 95 miałaby wzrosnąć to, że jak już podskoczy to o zaledwie jeden grosz.
Najbardziej zmaleje cena benzyny 98 i najprawdopodobniej nie będzie nigdzie, żadnych podwyżek. Nowa cena tego paliwa zgodnie z prognozami będzie oscylować między 7,13, a 7,28 złotych za litr, gdzie obecna wynosi 7,29 złotych za litr. Biorąc pod uwagę najkorzystniejszy scenariusz za jeden litr zapłacimy aż o szesnaście groszy mniej niż do tej pory!
W aktualnej sytuacji najlepiej mają oczywiście kierowcy korzystający z gazu LPG. Oni również mogą spodziewać się spadku cen na stacjach paliw, choć ten będzie wyraźnie mniejszy. Na podstawie analizy e-petrolu możemy zatem stwierdzić, że może być to różnica zaledwie dwóch lub czterech groszy.
Różnica jest znikoma? No niekoniecznie!
Jak na razie nie są to duże różnice cenowe, ale nawet spadek ceny o zaledwie dziesięć groszy za litr paliwa robi teraz dla kierowcy sporą różnicę. Miejmy nadzieję, że przyszły tydzień przywita nas niższymi wydatkami na paliwo, a sytuacja z każdym dniem będzie się poprawiać. Jak sądzicie wrócimy do sytuacji sprzed wojny na Ukrainie? Myślicie, że kiedy sytuacja wróci do normy na dobre? Dajcie nam znać w komentarzach!