Kierowca z Częstochowy od dłuższego czasu pracował nad uzupełnieniem programu startów w mistrzostwach Europy. Teraz okazało się, że stanie się to dzięki JWRC. Pieniążek powalczy za kierownicą Citroena DS3 R3T pierwszy raz podczas Rajdu Portugalii, a później w Rajdzie Polski.
– Wciąż nie mogę w to uwierzyć! Start w cyklu Rajdowych Mistrzostw Świata to marzenie każdego kierowcy rajdowego, a ja będę mógł to marzenie spełnić. Dzięki przychylności wspaniałych osób ten szalenie ambitny projekt dojdzie do skutku! Start w jednym sezonie w Junior ERC, a zarazem w Junior WRC to nie lada wyzwanie. Stoję przed ogromną szansą zdobycia niesamowitego doświadczenia, poprawienia swoich umiejętności jako kierowcy rajdowego, jednocześnie walcząc o najwyższe laury jakim niewątpliwie jest tytuł Mistrza Świata. Chciałbym podziękować osobom, które we mnie mocno wierzą, a w szczególności mojej rodzinie! A wszystkich naszych kibiców mogę teraz oficjalnie zaprosić na odcinki Rajdowych Mistrzostw Świata! Do zobaczyska! – stwierdził Łukasz Pieniążek.
– Wygląda na to, że będzie to jeden z najciekawszych sezonów w mojej karierze! Sam fakt startów w Mistrzostwach Europy, to naprawdę spore wydarzenie w życiu zawodnika. Jeśli dodamy do tego starty w Mistrzostwach Świata, to chyba nie można sobie wymarzyć lepszego sezonu. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ponieważ oba te cykle wymagają rywalizacji na najwyższym poziomie pod każdym względem. Tak się składa, że oba cykle Juniorskie, zarówno w Mistrzostwach Świata jak i Europy rok rocznie mają wyjątkowo mocną obsadę. Dla nas będzie to wspaniała okazja do ścigania się z niezwykle szybkimi zawodnikami, na bardzo zróżnicowanych trasach w wielu krajach i na różnych nawierzchniach. Będzie to też spore wyzwanie logistyczne dla całego zespołu a także dla Łukasza, choćby z powodu używania w trakcie sezonu dwóch różnych samochodów Opla Adama R2 i Citroena DS3 R3. Nie mniej jednak radość jest przeogromna i jesteśmy pełni optymizmu. Chciałbym również podziękować wszystkim tym, którzy się przyczynili do tego, że oba te programy stały się dla nas możliwe do realizacji. Postaramy się nie zawieść pokładanych w nas nadziei i dostarczyć mnóstwa pozytywnych emocji. Już dzisiaj dziękuję w swoim i Łukasza imieniu za wsparcie i doping! Do zobaczenia na trasach w Rajdowych Mistrzostwach Europy i Rajdowych Mistrzostwach Świata! – dodał Przemek Mazur.