Odcinek testowy w klasie WRC 2 zaczął się dla polskich kibiców bardzo obiecująco. Po pierwszym przejeździe na czele znajdował się bowiem Łukasz Pieniążek, który w swojej Skodzie Fabii R5 potrafił pokonać takich asfaltowych specjalistów, jak Jan Kopecky, Nicolas Ciamin, czy Pierre-Louis Loubet.
Ostatecznie polska para uplasowała się na 5. pozycji, bo na kolejnych przejazdach cała czołówka wzięła się do ostrej roboty. Najlepszym czasem popisał się ostatecznie wspomniany już Ciamin, który o ponad sekundę pokonał Kopeckiego. Pudło skompletował kolega Czecha z fabrycznej ekipy Skody, Ole Christian Veiby. W odcinku testowym nie widzieliśmy Stephane’a Lefebvre’a.
Jeszcze przed startem jakiejkolwiek rywalizacji na Korsyce podkreślaliśmy, że Pieniążek czuje się na asfaltach bardzo dobrze. Wspominaliśmy jego zwycięstwo w Rajdzie Irlandii, czy też drugie miejsce w Rajdzie Barum jeszcze z czasów juniorskiej walki w mistrzostwach Europy. Podczas pierwszego przejazdu shakedownu na już na francuskiej wyspie zauważyliśmy, że w Łukaszu drzemie wielki potencjał, tylko trzeba go umiejętnie wykorzystać. Miejsce w pierwszej piątce? Chyba wszyscy życzymy Polakom takiego w niedzielę po Power Stage’u. Trzymamy kciuki!
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse
