W miniony weekend na torze Nurburgring Gosia finiszowała na szóstym oraz na ósmym miejscu. Wykazała się niezwykłą determinacją i wolą walki. Pozostała groźna dla rywali nawet z poważnym urazem stopy.
W pierwszym wyścigu Gosia po starcie z dziewiątej pozycji zyskała trzy oczka w górę. Na czwartym okrążeniu została uderzona przez innego zawodnika. Za ten manewr został ukarany trzema pozycjami do tyłu w niedzielnym starcie. Po tej akcji Gosia spadła na sam koniec stawki, ale powróciła do rywalizacji i odrobiła straty. Ostatecznie P8.
W drugim wyścigu Gosia prezezntowała bardzo wysoki poziom i styl jazdy, który nieustannie spotykał się z aprobatą komentatorów. Samochód polskiej zawodniczki był jednym z najczęściej pokazywanych w relacji. Gosia zachowała zimną krew, gdy Milan Dontje zablokował jej tor jazdy, gdy zepsuł mu się samochód. Na przedostatnim kółku zaryzykowała i zręcznie wyprzedziła Yannika Brandta. Gosia finiszowała szósta.
Gosia tak komentuje miniony weekend: – Podczas piątkowego treningu okazało się, że lewa stopa nie jest jeszcze w pełni gotowa, by nią hamować. Na hamulec trzeba wywierać naprawdę silny nacisk i ból był zbyt duży. Postanowiłam, że od kwalifikacji będę hamować prawą nogą i była to dobra decyzja. Co prawda dziwnie się tak nagle przestawić, ale nie było źle. Jestem zadowolona zwłaszcza z drugiego wyścigu. Słyszałam opinie, że był to jeden z najbardziej widowiskowych wyścigów naszego pucharu i faktycznie, było kilka dobrych akcji. Byłam rozczarowana manewrem Philipa Ellisa w pierwszym wyścigu, który kosztował mnie kilka pozycji w dół. Tym razem został ukarany przez sędziów za swoje zachowanie.
Miniony weekend przyniósł przetasowania w tabeli. Podczas piątej rundy triumfował Mikel Azcona. Hiszpan dwa razy stanął na najwyższym stopniu podium, co dało mu awans na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Wyprzedził Philipa Ellisa o 3 punkty.
Gosia Rdest pozostaje na piątym miejscu ze stratą 4 punktów do czwartego miejsca.
Tagi: Audi Sport TT Cup, Audi, Gosia Rdest