40. edycja terenowego klasyka po raz dziesiąty w historii będzie przebiegać przez trasy Południowej Ameryki, a 170 zgłoszonych załóg zmierzy się z przeprawą przez Andy, czy niską zawartością tlenu na boliwijskich wyżynach.
Peterhansel za kierownicą samochodów napędzanych na cztery koła wygrywał w Dakarze już siedmiokrotnie, w tym dwa razy z Peugeotem. Od czasów swojego debiutu w 1988 roku zdobył także sześć zwycięstw na dwóch kołach.
Doświadczony 52-latek w ubiegłym roku stanął na najwyższym stopniu podium i tym razem, obok swoich zespołowych kolegów Carlosa Sainza, Cyrila Despres i Sebastiena Loeba, również stawiany jest w roli faworyta do zwycięstwa.
– Peru jest krajem najbardziej zbliżonym do Afryki w kontekście panujących tu warunków. Mamy tu wiele wydm i bezdroży – mówi Peterhansel.
– Połączenie Peru, Boliwii i Argentyny stanowi najprawdopodobniej jeden z najpiękniejszych rajdów w Południowej Ameryce. To będzie coś szczególnego – długo i niebywale ciężko – kontynuuje „król Dakaru”.
Francuz dodał również, co będzie kluczowe w osiągnięciu dobrego rezultatu: – Musimy wyjechać z Peru na dobrej pozycji. Najważniejsze będzie uniknięcie jakichkolwiek problemów, które jak magnes przyciągają wydmy i bezdroża. Jednakże, rajd zostanie rozstrzygnięty dopiero na linii mety w Argentynie.
Tagi: Rajd Dakar, Dakar 2018, ThisIsDakar, OriginalByMotul, MotulEpicStory