Zawodnik znany z występów w Rajdowych Mistrzostwach Świata urodził się jednak w Limie, gdzie w minioną sobotę rozpoczęła się rywalizacja w 40. Rajdzie Dakar, a dziesiątym organizowanym w Południowej Ameryce.
Nicolas Fuchs, pilotowany przez Fernando Mussano zaliczyli w zeszłym roku świetny debiut w Rajdzie Dakar, finiszując na 12. miejscu w klasyfikacji samochodów.
Dzięki temu osiągnięciu Peruwiańczyk zyskał poparcie niemieckiego producenta, firmy Borgward, która wspólnie z holenderskim teamem Wevers Sport przygotowała dla zawodnika z polskimi korzeniami nową maszynę – BX7 DKR.W bliźniaczym samochodzie z Mini, Peugeotem, Toyotą i Ssang Youngiem zmierzy się również Erik Wevers, szef zespołu obsługującego Borgwardy.
– To wielki zaszczyt reprezentować niemiecką, prestiżową markę, która zdecydowała się promować za pośrednictwem Dakaru. Razem z całym teamem Wevers Sport pracowaliśmy przez ostatnie 6 miesięcy nad tempem samochodu, mechaniką, dynamiką i niezawodnością. Sprawdzaliśmy go nawet w tunelu aerodynamicznym – mówił przed rozpoczęciem tegorocznej rywalizacji Fuchs.
– Będziemy opierać się na doświadczeniu wyniesionym z zeszłego roku, kiedy to udało się ukończyć rajd w debiucie na 12. miejscu – wspomina Nicolas.
Początek tegorocznej rywalizacji w Rajdzie Dakar, którego partnerem strategicznym jest firma Motul, odbywał się dla Peruwiańczyka w mieszanych nastrojach. Po pierwszym, zaledwie 31-kilometrowym prologu lokalny kierowca zajmował 3. miejsce w generalce, jednak po 2. etapie spadł na dość odległe miejsce numer 22.
Do mety Dakaru jeszcze daleko, a my będziemy mocno trzymać kciuki za Nicolasa Fuchsa, którego część z polskich kibiców może kojarzyć z występu w ubiegłorocznym Rajdzie Baja Poland.
Tagi: Rajd Dakar, Dakar 2018, ThisIsDakar, OriginalByMotul, MotulEpicStory
