Norweg w tym roku utworzył prywatny zespół z Martinem Prokopem, a jego pierwszym startem był Rajd Szwecji. Odpuszczenie Meksyku było w planach od samego początku, jednak teraz okazuje się, że Ostberga nie zobaczymy także na Korsyce.
Powodem brak możliwości przeprowadzenie odpowiednich testów przed rajdem. – Kilka dni temu stało się jasne, że nie ma gwarancji, iż dostaniemy odpowiednie asfaltowe zawieszenie na Korsykę, a tym samym nie będziemy mieli czasu na testy. Nie ma więc sensu jechać w ten sposób rajdu. Będę się więc cieszył kilkoma dodatkowymi dniami urlopu tacierzyńskiego zamiast walczyć o start w rajdzie, w którym nie mielibyśmy szans na dobry wynik – powiedział Ostberg