– Bardzo szybkie partie, w niektórych miejscach prędkości dochodziły do 200 km/h – komentował Latvala. – Nie można narzekać na warunki, mamy tutaj prawdziwie zimowy rajd – cieszył się zawodnik Toyoty, który po trzech odcinkach specjalnych wydaje się być najgroźniejszym kandydatem do walki o zwycięstwo z Thierrym Neuvillem.
Jednak to zawodnik Hyundaia wygrał kolejny odcinek specjalny i przyznał na mecie, że problemy z tylnym zawieszeniem w jego samochodzie ustały. – Niestety, w pewnych miejscach moje notatki zawiodły, jechaliśmy za szybko. Straciłem nieco pewności siebie i pod sam koniec odrobinę zwolniłem. W porównaniu do starych samochodów te są dużo, dużo szybsze! – mówił Neuville.
Na trzecim miejscu dojechał debiutujący za kierownicą Citroena C3 WRC Craig Breen. – To absolutnie niesamowite – emocjonował się. – Faktycznie, na początku miałem trochę problemów, jednak uczę się z każdym kilometrem. Uśmiech na mojej twarzy jest co raz większy.
Tuż za oesowym podium sklasyfikowany został Sebastien Ogier, który utrzymał ósme miejsce w klasyfikacji generalnej.