Zawodnicy rywalizujący w Rajdzie Monte-Carlo mogli dziś bez większego ryzyka założyć na samochody opony typu slick, bowiem prognozy pogody przewidywały, że wszystkie odcinki specjalne będą pokonywane na suchej nawierzchni. Z tego względu czołówka zdecydowała się na założenie czterech opon typu supersoft i zapasu w postaci dwóch (niekolcowanych) zimowek.
Najszybszy w tych warunkach okazał się Dani Sordo. – Jest zupełnie sucho. Spodziewamy się jednak, że na Col de Turini może pojawić się trochę śniegu, więc mamy zimowe opony w razie czego…
Ważną informacją jest również fakt, że wszystkie dzisiejsze cztery odcinki specjalne kierowcy pokonają bez wizyty w parku serwisowym.
Tuż za podium finiszował Thierry Neuville, zajmujący obecnie 15. miejsce w klasyfikacji generalnej po tym, jak Belg przebił nieszczęśliwie oponę w swoim Hyundaiu i20 Coupe WRC. – Dobry odcinek dla nas. Jechało mi się dobrze, choć musimy być ostrożni. Teraz czekamy tylko na Power Stage… – skomentował.
Miejsca 5. i 6. przypadły w udziale Elfynowi Evansowi i Craigowi Breenowi, a o tym jak szybko jechał kierowca Forda Fiesty WRC wczoraj, świadczy fakt, że przegrał on sobotnią rywalizację z Ogierem tylko o 0,2 sekundy.
Ott Tanak finiszował na 12. pozycji i narzekał na problemy z silnikiem. Mimo to, Estończyk wciąż legitymuje się dość bezpieczną przewagą nad Latvalą w postaci minuty i 20 sekund.