870 kolarzy wystartowało w drugim etapie ORLEN e-Tour de Pologne Amatorów i miało do pokonania 37 kilometrów. Najbardziej wymagające było ostatnie siedem kilometrów, gdyż prowadziło 5-procentowym podjazdem pod wzniesienie Igls.
Na ostatnich kilometrach utworzyła się grupa kilku zawodowych kolarzy, a także zwycięzca pierwszego etapu, kolarz-amator ukrywający się pod pseudonimem „Stu”. Finisz był niezwykle emocjonujący, a zwłaszcza ostatnie 300 metrów.
Jako pierwszy zaatakował Szymon Rekita, reprezentujący na co dzień barwy zawodowej ekipy Leopard. I choć był niezwykle blisko zwycięstwa nagle zza jego pleców wyskoczył „Stu”, który po bardzo mocnym przyspieszeniu wygrał drugi etap rywalizacji. Na ostatnich metrach Rekitę wyprzedził jeszcze Krzysztof Syposz.
Robert Kubica może być zadowolony ze swojej dyspozycji, gdyż ukończył etap na 36. miejscu. Tym samym poprawił swój wynik sprzed tygodnia, gdy był 41. Kierowca F1 tym samym ponownie okazał się najlepszym z VIP-ów startujących w barwach Orlen Team. Bartosz Zmarzlik wypadł na trasie w Innsbrucku nieco słabiej i dojechał na metę jako 132. zawodnik.
Bartosz Zmarzlik: – Dzisiejszy etap był dla mnie hardkorowy, choć starałem się jak mogłem. Na moje możliwości mocno się nakręciłem. Jestem zadowolony, dojechałem i to chyba nie jako ostatni, więc nie jest źle. Czekam na przyszły tydzień, może Robert (Kubica) mnie trochę poholuje, bo jest naprawdę szybki.
Adam Tomiczek: – Z początku etapu jestem troszkę niezadowolony. Mogłem pojechać tam trochę szybciej, bo podjazd, którego się obawiałem, okazał się całkiem fajny. Ale wypadłem lepiej niż tydzień temu, więc w przyszłym tygodniu znów zobaczymy się na trasie.
W najbliższą sobotę ORLEN e-Tour de Pologne przenosi się na 3. etap organizowany na trasie mistrzostw świata w Yorkshire.ORL