Opony w elektrykach kończą się w zatrważającym tempie. Przekonał się o tym właściciel nowej Tesli

Właściciel najnowszej Tesli Cybertruck był zszokowany, gdy po przejechaniu zaledwie 10 000 kilometrów udał się do wulkanizatora, gdzie okazało się, że musi kupić zupełnie nowe opony. Jego dotychczasowy komplet uległ całkowitemu zniszczeniu, mimo zapewnień producenta, że przy takim przebiegu wystarczy przełożyć je przód z tyłem i lewe z przodem. Na to już było za późno, a koszt nowych opon do takiego samochodu okazał się bolesnym wydatkiem. 

tesla-cybertruck-opony
Podaj dalej

Opony w elektrykach nie wystarczają na długo

tesla-cybertruck-opony
fot. Tesla

To, że samochody elektryczne szybciej zużywają opony od tradycyjnych pojazdów z silnikami spalinowymi nie powinno nikogo dziwić. Nazywane złośliwie pożeraczami opon samochody elektryczne są dużo cięższe od spalinówek. Często mają wyższe osiągi i moment obrotowy dostępny w maksymalnych wartościach przez cały czas. A Tesla Cybertruck jest jeszcze większa i mocniejsza od pozostałych. Tak więc kilka tysięcy złotych na opony już po 10 tys. km nie powinno nikogo dziwić. 

Kierowcy coraz częściej wykazują się świadomością, że opony to jeden z ważniejszych elementów zapewniających im bezpieczeństwo podczas jazdy. I nie chodzi tylko o to, aby mieć założone w lecie letnie, a zimą zimowe. Coraz częściej kierowcy korzystają też z opon całorocznych, które w ostatnich latach niesamowicie się poprawiły. Ale chodzi także (a może przede wszystkim) o odpowiednią głębokość bieżnika. 

Gwarantowana żywotność przez producenta często wynosi nawet 10 lat, choć najlepiej mierzyć to w kilometrach. Na jednym komplecie opon powinniśmy być w stanie bez problemu przejechać 40 000 kilometrów, zanim bieżnik zetrze się z oryginalnych 8 mm do 4 mm. Wtedy możemy przejechać jeszcze kolejne 20 000 kilometrów, aby osiągnąć wymagane przepisami minimum w postaci 1,6 mm. Ale to dotyczy tylko samochodów z silnikami spalinowymi. 

tesla-cybertruck-opony
fot. Tesla

Tesla Cybertruck jest gigantyczna

W przypadku elektryków, a w szczególności tak dużych, mocnych i ciężkich jak Tesla Cybertruck, opony mogą zużywać się w zatrważającym tempie. Z tego powodu sam producent zaleca zamianę opon na poszczególnych osiach. Dokładnie tak chciał zrobić jeden kierowca z forum TeslaCybertruckOwners. Jego pickup w najwyższej wersji ma aż trzy silniki elektryczne i moc 857 koni mechanicznych. Jednocześnie samochód waży 3130 kg. 

Wulkanizator przekazał mu jednak smutną wiadomość – jego opony do niczego się już nie nadawały. Właściciel musiał kupić zupełnie nowy komplet po przejechaniu zaledwie 10 000 kilometrów. To z pewnością nie jest przyjemne – tym bardziej, że koszt takiego kompletu to około 8-9 tysięcy złotych. 

Przeczytaj również