Dokładnie o godzinie 10.42 do redakcyjnej skrzynki trafił mail o wybitnie zachęcającym do czytania tytule: „Kubica w F1 dzięki Grupie LOTOS S.A. i BSS Group”. Super. Wreszcie dowiemy się jak to się stało, że Robert trafił pod skrzydła teamu Williamsa.
Czytamy więc dalej: W sezonie 2018 Robert Kubica powróci na tory Formuły 1. Po siedmiu latach nieobecności zobaczymy go w zespole Williams Grand Prix Engineering Limited. Powrót kierowcy to efekt wspólnych wielomiesięcznych działań agencji BSS Group i Grupy LOTOS S.A.
I dalej: – To dla nas ogromny przywilej i satysfakcja móc poinformować, iż wielomiesięczna współpraca BSS Group z Robertem Kubicą doprowadziła do oficjalnego potwierdzenia Roberta jako kierowcy testowego w legendarnym zespole Williamsa – mówi Damian Raciniewski, właściciel BSS Group (na zdjęciu po lewej). Z radością informujemy, iż współpraca z Robertem Kubicą zaowocowała w tym roku rozpoczęciem prac nad umożliwieniem mu powrotu do ścigania w F1.
– Występując jako formalnie umocowany pełnomocnik Roberta do prowadzenia rozmów dotyczących m.in. jego promocji i sponsoringu, zainicjowaliśmy i aktywnie uczestniczyliśmy w przeprowadzeniu całego procesu związanego z zaangażowaniem się „pewnej firmy paliwowej” w powrót Roberta Kubicy do Formuły 1. Końcowy sukces, jakim jest ponowne posiadanie Polaka w paddocku Formuły 1, rekompensuje nam trud i wysiłek w pozyskanie partnera biznesowego dla niepowtarzalnej legendy polskiego motosportu – dodaje Raciniewski.
Czyli przekaz jest prosty – dzięki niejakiemu Damianowi Raciniewskiemu Robert Kubica znów będzie stałym bywalcem padoku F1.
Tymczasem przed dwiema godzinami na oficjalnym fanpage Roberta znalazł się poniższy post, który nie wymaga chyba dogłębnej analizy i dodatkowego komentarza. Zaorane.
W związku z publikacją na portalu „wrc.net.pl| artykułu pt. „Ogrzać się przy Robercie”, oświadczam, że przedstawione w przedmiotowej publikacji informacje są nieprawdziwe, albowiem pan Robert Kubica udzielił BSS stosownego umocowania do reprezentowania go w negocjacjach z GRUPĄ LOTOS S.A. oraz, że przedmiotowa publikacja powstała bez umożliwienia BSS przedstawienia swojego stanowiska, odnośnie faktów prezentowanych przez pana Roberta Kubicę
Wojciech Garbarz, redaktor naczelny
Tagi: Robert Kubica, Kubica