Kontrowersyjny pomysł pod koniec października wprowadzono w hiszpańskim mieście. Ograniczenie do 10 km/h funkcjonuje na wszystkich ulicach w centrum miasta, gdzie nie został wydzielony chodnik. Ma to pomóc w bezpieczeństwie dla poruszających się po drogach pieszych.
Znaki drogowe informujące o restrykcyjnym ograniczeniu pojawią się łącznie na kilkunastu ulicach ścisłego centrum Pontavedry. To element działań, który w Hiszpanii promuje się już od dłuższego czasu. Ograniczenie prędkości w miastach ma przywrócić część przestrzeni miejskiej pieszym.
Rząd Hiszpanii postuluje o wprowadzenie ograniczenia do 30 km/h na ulicach jednokierunkowych. Pomysł radnych Pontavedry jest jednak najbardziej bezkompromisowym.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h działa także w wielu polskich miastach. Szybciej nie pojedziemy m. in. w Katowicach, gdzie od 2015 roku funkcjonuje Strefa Tempo 30.