Francuz, który po raz ostatni odniósł zwycięstwo w lutym w Rajdzie Szwecji przyznaje, że obecne zasady uniemożliwiają mu sięgnięcie po sukces w szutrowym rajdzie.
Znajdując się na fotelu lidera klasyfikacji generalnej musi bowiem przez pierwsze dwa dni odkurzać trasę – sytuacja ta w tym roku jest o tyle trudniejsza, że zawodnicy korzystający z systemu Rally2 nie są przesuwani na początek, jak miało to miejsce jeszcze rok temu.
Dyskusje odnośnie przepisów na przyszły sezon cały czas trwają, a FIA naciska by lider mistrzostw rozpoczynał jako pierwszy wszystkie trzy dni. Podczas gdy sam zainteresowany nie dał jasnej odpowiedzi na wprowadzenie takiego przepisu, głos zabrał szef zespołu Volkswagena Jost Capito.
– Myślę, że może nawet wycofać się z rajdów – powiedział Capito. – Musielibyście go zapytać, ale na tyle, na ile go znam, myślę, że odejdzie z WRC. Może to nie byłoby najgorszą informacją dla kilku osób…
Capito wątpi, żeby FIA wprowadziła zapis o trzydniowym otwieraniu trasy, a menedżer WRC Jarmo Mahonen mówi o znalezieniu bardziej sprawiedliwej drogi. – Nie sądzę, aby tak się stało, więc o tym nie myślę – mówi Capito. – Seb pogodził się już z tym, że jest tak w tym roku, jednak to może zmienić się w przyszłym sezonie.