Dzisiejszy dzień rozpoczął się dla zawodników i zespołów od wielkiego dylematu pt. „jak właściwie dobrać opony?” Stawka rajdowych mistrzostw świata miała bowiem do przejechania w tej pętli trzy oesy, na których większość tras była sucha i nie wymagała opon z kolcami. Na trzecim oesie szpiedzy informowali jednak o 1,5-2 kilometrowym odcinku, na którym znalazł się nie tylko śnieg, ale także rozjeżdżony lód.
OS 3 Corps – La Salle En Beaumont 1, bo o nim mowa, okazał się niesamowicie pechowy dla Roberta Kubicy, który zakończył dzisiejszą przygodę z rajdowym klasykiem na 6. kilometrze od startu. Po wyjściu z ciasnego prawego zakrętu jego samochód złapał podsterowność, a polska załoga niestety nie wiele mogła zrobić przed zbliżającym się drzewem. – Niestety, Monte nas przechytrzyło – tak skomentował tę przygodę Maciek Szczepaniak.
Swoją jazdą nadal zachwycał Kris Meeke, który ustąpił na tym etapie tylko urzędującemu mistrzowi świata, który nie zdołał jednak jeszcze awansować na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Szybko pojechali także pozostali zawodnicy Volkswagena. Kolejne rozczarowanie pojawiło się w obozie Hyundaia, gdyż Hayden Paddon w tym samym miejscu, w którym z trasy wypadł Kubica, uderzył w drzewo i uszkodził tylne lewe zawieszenie.
Na czwartej próbie Aspres Les Corps – Chauffayer 1, liczącej sobie 25,78 km, najszybszy był znów Kris Meeke – Brytyjczyk powiększył przewagę nad Ogierem do niemalże 7 sekund. – Był to bardzo trudny odcinek – komentował kierowca Citroena. – Nawierzchnia co chwile miała inną przyczepność i ciężko było przewidzieć, jak zachowa się samochód. Czujemy się jednak dobrze, więc ciśniemy dalej. Problemy na tym odcinku miał Jari-Matti Latvala, który do najszybszego zawodnika stracił aż 17 sekund, co pozwoliło Thierry’emu Neuvillowi na objęcie czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej. Solidne tempo utrzymywał także Bryan Bouffier, który dzisiejszą pierwszą pętlę ukończył na 11. pozycji. – Staramy się ze wszystkich sił, jednak jest bardzo ciężko. Musimy się jeszcze przystosować do panujących warunków – skomentował na mecie OS 5 urzędujący mistrz Polski.
W walce o fotel lidera wszystko wróciło do normy na Les Costes – Chaillol 1, kończącym poranną pętlę. Kris Meeke, pomimo dobrej i bezbłędnej jazdy, nie zdołał utrzymać za sobą Sebastiena Ogiera, który objął prowadzenie w rajdzie z ponad sekundową przewagą nad Brytyjczykiem. – Nieźle, to była całkiem przyjemna pętla. Jest okej. – powiedział spokojny Ogier. Latvala tym razem nie popełnił żadnego błędu i wrócił na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak jego strata do trzeciego Mikkelsena wynosi już 53 sekundy.
W klasyfikacji WRC 2 bezsprzecznie króluje Elfyn Evans, który wyprzedza o ponad 30 sekund drugiego Quentina Gilberta. Świetnie spisuje się także Hubert Ptaszek, który za kierownicą Skody Fabii R5 bez większych problemów dotarł na serwis, zajmując 8. miejsce w generalce swojej klasy.