O ile Europejczycy będą musieli poczekać na Volvo XC70, o tyle Chińczycy już masowo odbierają swoje egzemplarze. Trudno się jednak dziwić, gdy na start cennik promocyjny zaczynał się od 269 900 juanów. W przeliczeniu to ok. 138 tys. zł, czyli tyle, ile w Polsce trzeba dać za spalinową Kię Sportage. Efekt? W październiku, sprzedano 2 757 egzemplarzy. U chińskich dealerów Volvo częściej sięgano jedynie po słynne XC60.

Jak Volvo sprzedaje się w Chinach?
Nowy SUV może pomóc Volvo przejść suchą stopą przez rok, który naznaczony jest spadkami europejskich marek w Chinach. Według danych CAAM, sprzedaż hurtowa szwedzkiego producenta w Państwie Środka jest tylko na 3,2-procentowym spadku. Od stycznia do października 2025 r. zarejestrowano tam 106 179 nowych Volvo.
Jednak w zeszłym miesiącu, w którym nowe XC70 mogło się wykazać, odnotowano wzrost o 6,1 proc. To zasługa zarejestrowania 12 868 szt. Ponad połowę rejestracji zapewniły modele XC60 (5 340 szt.) i XC70 (2 757 szt.). Ponad 2 tys. rejestracji miały też Volvo S60L (2 359 szt.) i S90 (2 094 szt.). Pozostałe modele miały już dużo mniejszy udział, bo XC40 miał 158 rejestracji, a EX30 i EM90 poniżej stu.

Nowy SUV w jeden miesiąc zrobił lepszy wynik niż kilka modeli przez cały rok
Po 10 miesiącach najczęściej kupowanym Volvo w Chinach jest XC60 (62 251 szt.). To poprawa o 10,2 proc. Drugie w wewnętrznym rankingu Volvo S60 L przekroczyło 20 tys. rejestracji (20 073 szt.). Volvo S90 (17 755 szt.) zapewne osiągnie to samo do końca roku. Tymczasem nowy SUV, Volvo XC70 jednym miesiącem przebił tegoroczne wyniki XC40 (1 668 szt.), EX30 (1 030 szt.) i EM90 (643 szt.).