Nowy SUV Nissana wciąż z potężnym V6
Światowa premiera w Abu Zabi, podobnie jak zdjęcia udostępnione przez producenta, skupiały się na gigantycznym samochodzie terenowym z podwójnie turbodoładowanym 3,5-litrowym silnikiem V6. Na niektóre rynki dostępny będzie także całkowicie wolnossący, tradycyjny silnik o pojemności 3,8 litra i układzie V6. Silnik bez turbodoładowania ma moc 316 koni mechanicznych, czyli jest o nieco ponad 100 koni słabszy od turbodoładowanego. Dlaczego więc ktoś miałby go wybrać? Powodów jest co najmniej kilka.
Po pierwsze, wolnossąca jednostka będzie tańsza, ponieważ znajdzie się w podstawowej wersji wyposażenia. Ponadto, niektórzy twierdzą, że SUV z tym silnikiem jest dużo bardziej niezawodny w dłuższej perspektywie. Wszystko dzięki temu, że nie ma pary turbosprężarek.
Z drugiej jednak strony, mimo tych oczywistych plusów, zużycie paliwa tej jednostki prawie na pewno będzie wyższe. Tym bardziej, że Patrol to ogromny i ciężki SUV. 3,8-litrowy silnik będzie więc miał sporo pracy do wykonania. Obydwa silniki przekazują moc na obie osie za pośrednictwem dziewięciobiegowej automatycznej skrzyni biegów.
Czy będzie też Diesel?
Nissan na chwilę obecną nie mówi nic o wersji Nismo. Warto pamiętać, że poprzednia generacja Patrola była pierwszą, którą Japończycy postanowili wypuścić właśnie w usportowionym stylu. SUV wyglądał nieco bardziej agresywnie i miał odrobinę dodatkowej mocy. Poza tym, nie działo się tam jednak nic specjalnego. Możemy spodziewać się, że Nissan znów sięgnie po taki krok. Z racji na to, że Nissan wypuszcza ostatnio coraz więcej modeli Nismo (Ariya, Skyline), możemy spodziewać się, że również Patrol doczeka się tej wersji.
Nissan Patrol będzie sprzedawany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej i innych krajach będących częścią Zatoki Perskiej. Możliwe, że SUV trafi także do Australii. Na chwilę obecną Japończycy nie zapowiedzieli jednak pojawienia się wersji z silnikiem diesla.