Fiat Grande Panda w podstawie – czegoś tu chyba brakuje
Najnowszy Fiat Grande Panda będzie sprzedażowym hitem? Tego oczywiście na chwilę obecną nie wiemy. Wiemy jednak, że jeszcze przed rozpoczęciem produkcji samochód cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem. Pod koniec stycznia włoski producent opublikował polski cennik nowej Grande Pandy, który otwierają ceny nieco poniżej 80 000 złotych. Co dokładnie dostaniemy za te pieniądze?
Niektórzy z pewnością uznają za godne podziwu brak ekranów dotykowych na desce rozdzielczej w dzisiejszym przemyśle samochodowym. I o ile faktycznie trzy, cztery, czy więcej ekranów w samochodzie może być przytłaczające, o tyle ich kompletny brak to dość spory problem. Fiat nie zawracał sobie jednak głowy projektowaniem innego pulpitu nawigacyjnego, ponieważ kosztowałoby to więcej pieniędzy. W miejscu gdzie powinien być ekran, wyłania się tylko mocowanie telefonu z portem USB.
Klienci będą wybierać bogatsze wersje
To wszystko zamiast 10,25-calowego ekranu dostępnego w wyższych wersjach. W bazowej wersji jest tam tylko płyta z tworzywa sztucznego, która zdaje się mówić, że jesteśmy sknerami. Wydaje się, że klienci, którzy zdecydują się na tą wersję szybko pożałują, że nie dopłacili do ekranu multimediów.
Oszczędności nie kończą się na tym. Podstawowa wersja ma także ręcznie regulowane szyby, ręczną klimatyzację, a nawet tylne szyby na korbkę. Na zewnątrz znajdziemy 16-calowe stalowe felgi.
Wszystko wskazuje więc na to, że po podstawową wersję sięgnie naprawdę niewielu klientów. W wyższych wersjach wyposażeniowych (oprócz ekranu multimediów), będziemy mogli liczyć bowiem na całkiem przyjemne gadżety. Co ciekawe, Włosi – przy okazji publikacji cennika – zapowiedzieli także pojawienie się wersji 4×4 swojego kultowego modelu w nowej odsłonie.