Przede wszystkim będzie to światowy debiut najsilniejszego i najbardziej dynamicznego spośród samochodów GT Astona – a więc Vanquisha S. Drugim samochodem będzie kosmiczny efekt współpracy luksusowego Astona Martina i wysoko zaawansowanej technologii Red Bulla – AM-RB 001. Wreszcie, jak zapowiada producent, zapoczątkowana zostanie całkowicie nowa era, kolekcja ‘Q by Aston Martin’ z flagowym DB11 Q.
Nowy Vanquish S ma kosztować w granicach od 192 do 200 tys. funtów, co dostajemy w zamian? Silnik V12 o pojemności 6,0 l generujący moc 592 koni mechanicznych i piękną linię nadwozia. Samochód ma oczywiście napęd na tył, a setkę osiąga w 3,5 sekundy. Mamy zatem połączenie luksusu oraz sportowego potwora, którym jazda na pewno przyprawi niejednego o brak tchu.
Co powstanie kiedy połączymy luksusową markę i team F1 w staraniach o zbudowanie samochodu drogowego? Prawdopodobnie coś bardzo podobnego do konceptu AM-RB 001. Nowy hypercar Astona ma być tym, czego świat jeszcze nie widział. Samochód pod maską ma 6.5 litrowy silnik V12. Zgodnie z założeniami ma generować 1000 koni mechanicznych, przy 1000 kg wagi, zatem mamy do czynienia ze stosunkiem 1:1, co samo w sobie robi wrażenie. Moc będzie przekazywana na tylną oś za pomocą 7-biegowej, manualnej skrzyni Ricardo. AM-RB 001 będzie miał w sobie również wiele systemów zbliżonych do tych z samochodu F1, jak np. KERS, jednak jeśli nie wygrałeś na loterii ciężko będzie ci sobie na niego pozwolić. Cena ma bowiem oscylować ma w granicach 2.2 miliona funtów.
O co tak naprawdę chodzi w kolekcji Q by Aston Martin? Jedynym limitem jest tutaj wyobraźnia klienta. Producent zabiera go w podróż, w której ma prawo wybrać sobie absolutnie wszystko w swoim nowym samochodzie. Celem ‘Q’ jest, jak wspomina producent, stworzenie wyjątkowego Astona, dokładnie takiego, jaki wymarzy sobie klient. Usługa przedstawiona będzie w Genewie na modelu DB11, który trzeba przyznać – wygląda doskonale.
Nowości
E-Mobilność
