Antybohaterem testu jest Nissan z rynku południowoafrykańskiego, który nie otrzymał żadnego punktu w kategorii ochrony dorosłych pasażerów, wobec czego samochód nie zdobył ani jednej gwiazdki.
Model NP300 o mylącym przydomku „Hardbody” został dosłownie zmiażdżony przy prędkości… 64hm/h. Kabina samochodu została całkowicie zgnieciona, a poziom ochrony dorosłych na wysokości klatki piersiowej i głowy zszokował ekspertów.
Największym problemem okazała się niezapadająca kolumna kierowcy, która może stworzyć dodatkowe zagrożenie dla prowadzącego pojazd.
David Ward, sekretarz generalny Global NCAP: To zdumiewające, że globalna firma, taka jak Nissan, może dziś produkować samochód tak źle skonstruowany. NP300 „Hardbody” jest absurdalnie nazwany, ponieważ jego konstrukcja okazała się bardzo słaba
W testach zderzeniowych uczestniczyły jeszcze trzy inne samochody: Hyundai i20, Kia Picanto i Toyota Yaris. Bezpieczeństwo tych modeli oceniono na trzy gwiazdki.
Pojazdy wzięły udział w kampanii #SaferCarsForAfrica. Akcja pokazuje, że istnieją jeszcze takie auta, które na południowoafrykańskim rynku mogą oszukać potencjalnych klientów. Ironiczna nazwa „Hardbody” jest tego przykładem. Jednak wszyscy producenci samochodowi powinni w każdym modelu oferować jak najwyższy poziom bezpieczeństwa.