Jeszcze wczoraj ulice w mieście były białe, a śnieg cały czas sypał. Oczywiście natychmiast doszło do kilku kolizji, a korki stworzyły się w samym Zakopanem, Kościelisku, Suchem i Zębie… i na dobrą sprawę wszędzie dookoła.
Oczywiście problemy były też na Zakopiance. Paraliż komunikacyjny występował m.in. na odcinku między Nowym Targiem a Skomielną, czy też w regionie Rdzawki. Policja zadecydowała o zablokowaniu ruchu ciężarówek na tej trasie, ale to nie wszystko.
Oczywiście nie pomaga to, że mamy ferie, a przecież do Zakopanego i tak ściągają masy turystów, nawet kiedy zbliżają się zupełnie normalne weekendy. Paraliż komunikacyjny? No cóż, kto by pomyślał, że w lutym w Zakopanem może spać śnieg?