Dytko Sport już od lat buduje samochody typu Proto i tak z Nysy wyjechały m.in. Volkswagen Polo, Peugeot 208 czy Hyundai i20 – wszystkie oparte o podzespoły Mitsubishi Lancera. Obecnie jednak Paweł Dytko pracuje nad projektem, który póki co utrzymywany jest w tajemnicy. – Sporo się u nas dzieje. Cały czas pracujemy nad naszymi samochodami. Ostatnio skończyliśmy Proto oparte o Lancera Evo IX. Zazwyczaj robiliśmy nasze auta na Evo X, jednak starych Lancerów też jest sporo i pojawia się zapotrzebowanie na takie konstrukcje. Pracujemy również nad nowym projektem, który będzie związany z polską motoryzacją. Będzie ciekawe i ładne, choć jak na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Myślę, że więcej konkretów podany w nadchodzących tygodniach.
Dytko dodał również, że liczy, iż sukcesy Bryana Bouffiera zwiększą zainteresowanie tego typu samochodami, które być może będą dzięki temu częściej wybierane przez kierowców. – Niestety u nas nie widać żadnego zainteresowania ze strony polskiego rynku. Realizujemy dużo zamówień, ale głównie za granicę. Szkoda, jednak mam nadzieję, że Bryan coś zmieni. Co prawda jeździ u konkurencji, jednak wraz ze Zbyszkiem Stecem wspólnie rozwijaliśmy ideę Proto i cieszą mnie jego wyniki. Nie jestem nimi zaskoczony – w końcu Bouffi był bardzo szybki w normalnym Lancerze, a Proto są szybsze, więc byłbym zdziwiony, gdyby nie powalczył z innymi zawodnikami.