Drugi wyścig na torze w Przeźmierowie rozpoczął się tuż po godzinie 15:00, a według obowiązującego regulaminu zwycięzca poprzedniego wyścigu startuje z szóstego pola. Odpowiednio, zawodnik, który w pierwszym wyścigu dojechał na 6. lokacie do tego starcia ruszał z pole position.
Tym kierowcą był Kamil Serafin – jego start nie należał jednak do najlepszych, w efekcie czego spadł na trzecią lokatę. Kamil nie poddał się jednak i w pięknej walce odrobił straconą pozycję, wracając na drugie miejsce. Następnie naciskał na Karola Urbaniaka, ten jednak obrał bardzo dobrą, defensywną linię i nie dał się wyprzedzić.
Urbaniak z kolei jechał wręcz koncertowo, a przed wyścigiem sam komentował, że będzie to najtrudniejsze starcie w tym sezonie. Wynikało to z tego, iż jego rywale bardzo dobrze znają Tor Poznań i każdy z nich jest na nim bardzo szybki. To nie przeszkodziło jednak Urbaniakowi w objęciu prowadzenia już na pierwszym kółku.
Trzecie miejsce zajął bardzo dobrze dysponowany w ten weekend Damian Litwinowicz, po raz kolejny dorzucając do swojego dorobku punkty za najszybszy czas pojedynczego okrążenia wykręcony podczas wyścigu.