VW T-Roc widzi w lusterku jak na tylnym zderzaku ma Fiata Ducato
Najnowsze dane KBA wskazują, że w pierwszym półroczu osoby fizyczne odpowiadały za 33,5 proc. rejestracji samochodów osobowych i dostawczych (DMC do 3,5t) w Niemczech. To o 1,6 p. proc. więcej niż rok temu, co przełożyło się dokładnie na 469 934 rejestracje. Niemieccy prywaciarze najczęściej do salonów chadzali po Volkswagena T-Roca. SUV, który jest u kresu swojej aktualnej generacji zebrał od stycznia do czerwca 2025 r. 14 708 rejestracji indywidualnych. To 38,1 proc. z wszystkich tegorocznych dla tego modelu.

Jednak na drugim miejscu niemała sensacja z polskiego punktu widzenia. To… Fiat Ducato, czyli dostawczak produkowany w Gliwicach. Choć kojarzymy go z autem użytkowym, to aż 64 proc. wszystkich rejestracji należało do osób fizycznych. Jak to możliwe? W Niemczech Ducato to najpopularniejsza baza pod kampera, które w tym kraju biją rekordy popularności. W ciągu 6 miesięcy prywaciarze zarejestrowali aż 12 232 szt. Ducato. Do pierwszego miejsca zabrakło zatem ledwie 2,5 tys. egzemplarzy.

Co w 2025 r. Niemcy kupują jeszcze do prywatnego garażu?
Podium klientów indywidualnych skompletował natomiast Volkswagen Golf. Najpopularniejszy kompakt w Niemczech miał tam 10 464 rejestracji w pierwszej połowie roku, ale to tylko 23,9 proc. ogólnej sprzedaży modelu. Jednak Niemcy doceniają też auta bardzo przystępne cenowo, bo tuż za podium sklasyfikowano Dacię Sandero. Hatchbackowi niewiele zabrakło do progu 10 tys. szt. (9 974), ale warto zwrócić uwagę, że było to aż 70,6 proc. wszystkich rejestracji modelu.

Na piątym miejscu też niespodzianka, bo jest to elektryk. Jednak nie Tesla, nie Volkswagen, a Cupra Born (8 684 szt.) z 84,8-procentowym udziałem wśród osób fizycznych. Samochód hiszpańskiej marki (koncernu VW) wyprzedził m.in. BMW X1 (8 679 szt.) i Volkswagena Tiguana (8 443 szt.). Czołową dziesiątkę rankingu modelowego rejestracji indywidualnych uzupełniły Skody: Karoq (8 139), Fabia (7 125) i Kamiq (7 079).